W sobotni poranek, 19 października, na terenie Bogurzyna w powiecie mławskim doszło do zatrzymania kierowcy, który ledwo zdołał uniknąć mniejszych kłopotów na drodze. Patrol ruchu drogowego skontrolował osobowego Opla, poruszającego się z nadmierną prędkością w obszarze zabudowanym. Zatrzymanym okazał się 49-letni mieszkaniec tego samego powiatu, który na widok policjantów postanowił „świecić” posiadanym prawem jazdy.
PUSTY BLANKIET
W trakcie kontroli, mężczyzna przedstawił zagraniczne prawo jazdy, które zostało wydane w Wielkiej Brytanii. Już na pierwszy rzut oka dokument budził zastrzeżenia funkcjonariuszy. Co ciekawe, mężczyzna nie zdołał nawet precyzyjnie określić, kiedy przebywał w Wielkiej Brytanii. Jak się później okazało, nie miał on żadnych uprawnień do prowadzenia pojazdów, a „blankiet” zakupił za pokaźną sumę kilku setek funtów. Wygląda na to, że zamiast zdobienia odpowiednich umiejętności, postanowił zainwestować w łatwe wyjście z sytuacji.
POŻYTECZNA LEKCJA
Konsekwencje tego nieodpowiedzialnego działania są poważne. Oprócz mandatu za przekroczenie prędkości, mężczyzna musi liczyć się z wnioskiem o karę do sądu za prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień. Policjanci postawili mu również zarzut przestępstwa posługiwania się podrobionym dokumentem, co może skutkować karą pozbawienia wolności nawet do pięciu lat. Dla „kierowcy” oznacza to nie tylko chwilową utratę swobód, ale także zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat.
Sprawa prowadzi mławska komenda Policji, a takie incydenty pozostawiają wiele do myślenia. Jak widać, szybki zysk nigdy nie zastąpi odpowiedzialności i ciężkiej pracy. Czasem lepiej poczekać na to, co dobre, niż wpakować się w niezłe tarapaty na własne życzenie. W tej sytuacji, nawet najszybszy „opel” nie pomoże w ucieczce przed konsekwencjami.
Źródło: Polska Policja