Funkcjonariusze z Komendy Policji w Oświęcimiu mieli ostatnio okazję przekonać się, że niektórzy kierowcy wciąż nie rozumieją powagi sytuacji na drogach. Zatrzymali 51-letniego mężczyznę, który postanowił wręczyć im „łapówkę”, gdy tylko ujawnili, iż kierował pojazdem pod wpływem alkoholu. To zdarzenie pokazuje, że niektórzy, mimo grożących konsekwencji, nadal stawiają na szali swoje życie i zdrowie innych.
ALKOHOL I KORUPCJA – NIESAMOWITA KOMBINACJA
Do incydentu doszło w niedzielę, 22 września 2024 roku, w godzinach porannych, kiedy to policjanci, dbając o bezpieczeństwo w ruchu drogowym, prowadzili kontrole trzeźwości na terenie gminy Oświęcim. Po godz. 9:00 na ulicy Grojeckiej w Zaborzu, przy użyciu alkotestera, sprawdzali stan trzeźwości kierowców. Kiedy badanie ujawniło, że kierowca toyoty znajduje się pod wpływem alkoholu, mężczyzna, zamiast wyrazić skruchę, postanowił sięgnąć po strasznie złudny ratunek. Z kieszeni wyciągnął plik banknotów, oferując policjantom łapówkę, by tylko odstąpili od dalszych działań.
TAKIE POMYSŁY KOŃCZĄ SIĘ ŹLE
Funkcjonariusze natychmiast poinformowali go, że podejmowany przez niego krok stanowi przestępstwo, a następnie zatrzymali go oraz zabezpieczyli gotówkę w wysokości 1000 złotych. Przy pomiarze stanu trzeźwości alkosensorem okazało się, że 51-latek miał 0,27 promila alkoholu w organizmie, co jednoznacznie wskazuje na stan po użyciu alkoholu. Po zakończeniu czynności osoba ta trafiła do oświęcimskiej komendy Policji, gdzie czeka na dalsze kroki prawne.
KONSEKWENCJE OSTATNIEGO WYRUCHU
Jak nietrudno się domyślić, 51-latkowi grożą poważne konsekwencje. Oprócz grzywny i zakazu prowadzenia pojazdów za popełnione wykroczenie, może również odpowiadać za próbę przekupstwa, za co kara sięga nawet 8 lat pozbawienia wolności. W obliczu takiego rozwoju wydarzeń, można się zastanawiać, co kierowało nim w chwilach desperacji. Czy naprawdę nie zrozumiał, że postępowanie w ten sposób nie prowadzi do niczego dobrego?
Źródło: Polska Policja