Tego wieczoru gmina Ujazd stała się nieoczekiwanym miejscem zdarzenia, które mogłoby zainspirować niejedną kryminalną powieść. Dwaj młodzieńcy, zamiast spędzać czas na zdrowej zabawie, postanowili „zakręcić” się wokół parkingu, co wzbudziło niepokój u lokalnego mieszkańca. Gdy tylko zauważył ich niezdrową aktywność, nie wahał się wezwać policji.
INTERWENCJA POLICJI
Tuż po północy funkcjonariusze dotarli na miejsce i szybko zidentyfikowali jednego z mężczyzn – 22-letniego mieszkańca Kędzierzyna-Koźla. Jego nerwowe zachowanie oraz wymijające odpowiedzi na pytania wzbudziły czujność policjantów. Młody człowiek twierdził, że był jedynie pasażerem opla, którego kierowca, jego zdaniem, poszedł po paliwo. Czy to możliwe, że tylko to im chodziło po głowach? Jakież było zaskoczenie funkcjonariuszy, gdy podczas przeszukania portfela 22-latka natrafili na foliowe zawiniątko z amfetaminą. Ciekawe, jak to skomentuje jego mama!
DRUGI ZŁAPANY
Nie skończyło się jednak na jednym zatrzymanym. Policjanci postanowili sprawdzić okolicę i wrócili na parking, gdzie natrafili na drugiego z kompanów – 29-letniego Kędzierzynianina. Już po chwili okazało się, że mężczyzna był poszukiwany do odbycia rocznej kary pozbawienia wolności, a jego stan inaczej niż trzeźwy podkreślały poszerzone źrenice. Co więcej, przyznał się do pełnienia roli kierowcy i zażycia środków odurzających przed jazdą. Brawo! Pod każdym względem można to uznać za przejaw doskonałej organizacji.
ZALEGANIE W ARESZCIE
Obaj mężczyźni spędzili noc w policyjnych aresztach, a 29-latek usłyszał zarzuty za kierowanie pojazdem pod wpływem substancji odurzających, co w polskim prawodawstwie grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Jego młodszy kolega również nie ma powodów do radości – usłyszał zarzut posiadania narkotyków, za co czeka go ta sama kara. Cóż, czasem kumplowskie wyczyny kończą się dużo gorzej niż w najczarniejszych snach. Na pewno nie mieli tym razem szczęścia w totka!
Źródło: Polska Policja
