Dzisiaj jest 10 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Kiedy żart staje się rzeczywistością: po ślubie na rozprawie sądowej

„`html

Choć brzmi to niczym fabuła z hollywoodzkiego hitu, to wydarzyło się naprawdę. Młoda kobieta została zaproszona na nietypową randkę przez 30-letniego mężczyznę, który zapewnił ją, że to wyłącznie „żart” mający na celu stworzenie materiału na Instagram. Szybko okazało się jednak, że nie jest to byle jaka inscenizacja, a sytuacja prawnie wiążąca, a młoda para wkrótce staje się małżeństwem. Zamiast jednak tradycyjnego szczęśliwego zakończenia, ich historia kończy się w sali sądowej.

NIETYPOWA RANDKA

Jak relacjonuje „The Guardian”, 26-letnia mieszkanka Melbourne w Australii oraz 31-latek poznali się w wrześniu 2023 roku za pośrednictwem aplikacji randkowej. Po trzech miesiącach znajomości mężczyzna zaprosił ją na nietypowe wydarzenie w Sydney. Gdy dotarła na „białe przyjęcie”, była zszokowana — nikt poza nią nie miał na sobie białego stroju, a atmosfera przypominała prawdziwe wesele.

OSZUSTWO CZY ŻART?

Zaniepokojona kobieta rozważała ucieczkę, lecz 30-latek uspokajał ją, twierdząc, że to tylko zabawa oraz inscenizacja stworzona przez pryzmat mediów społecznościowych, mająca na celu rozkręcenie ich finansowego interesu. Niestety, w sądzie odkryto, że podczas ceremonii nowożeńcy wymienili przysięgi małżeńskie i założyli sobie obrączki. Choć z pozoru 26-latka wydawała się szczęśliwa, później wyjawiła, że cała sytuacja była jedynie mistyfikacją.

BUNT PRZECIW OSZUSTWU

Problem pojawił się, gdy młoda kobieta postanowiła aplikować o stały pobyt w Australii. Jej mąż, który także nie był obywatelem tego kraju, nagle poprosił, by uwzględniła go we wniosku jako swojego małżonka. Wówczas kobieta zrozumiała, że była oszukiwana i postanowiła oskarżyć świeżo poślubionego mężczyznę, co doprowadziło do sprawy sądowej.

17700 OBSERWATORÓW I KONSEKWENCJE

Mężczyzna, odpowiadając w sądzie, stanowczo zaprzeczył, że jest influencerem, mimo że ma 17 tysięcy obserwujących na Instagramie. Przedstawił swoją wersję wydarzeń, twierdząc, że po szybkim poznaniu postanowili zamieszkać razem, a dzień przed ślubem się oświadczył. Nie potrafił jednak wyjaśnić powodu pośpiechu z organizacją ceremonii, dodając, że planowali kameralny ślub, a prawdziwa ceremonia miała się odbyć później w ich ojczyźnie.

DECYZJA SĄDU

Sąd nie uwierzył w jego tłumaczenia, określając je jako „bezsensowne”, i podjął decyzję o unieważnieniu małżeństwa. W swoim orzeczeniu zauważył, że na ceremonii nie było żadnego członka rodziny panny młodej, co wzbudziło dodatkowe wątpliwości. Ponadto, zaskakujące było, dlaczego osoba wierząca mogłaby zgodzić się na ślub cywilny zamiast kościelnego.

Dzięki orzeczeniu australijskiego sądu 26-latka ma teraz szansę na nowe życie, a nauczka z tego doświadczenia na pewno zmusi ją do ostrożniejszego podchodzenia do wszelkich „inscenizacji”.

„`

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie