Na wiecu Partii Republikańskiej w Arizonie Robert F. Kennedy Jr. ogłosił, że wycofał się z wyścigu o fotel prezydenta USA. Podczas swojego wystąpienia w Glendale ujawnił, że Donald Trump zasugerował mu, iż nie zamierza przeznaczać dodatkowych funduszy na wojnę w Ukrainie, argumentując, że lepiej wydać te pieniądze we własnym kraju. Słowa Kennedy’ego spotkały się z entuzjastyczną reakcją zgromadzonego tłumu, który głośno klaskał, a Trump odpowiedział uśmiechem.
W piątek, na kilka godzin przed tym wydarzeniem, Kennedy ogłosił, że popiera Trumpa, co wzbudziło spore zainteresowanie mediów. Warto zauważyć, że organizatorzy wiecu przygotowali dla gościa specjalnego liczne atrakcje, w tym pokaz fajerwerków, co dodatkowo podkreśliło wagę jego obecności.
Współpraca z Trumpem
Robert F. Kennedy nawiązał do chęci współpracy z Donaldem Trumpem, mając na celu redukcję szkodliwych substancji w żywności. Mówił także o planach walki z korupcją oraz przywróceniu kontroli nad USA obywatelom. Trump, w odpowiedzi na te zapewnienia, skoncentrował się na idei wspólnej walki przeciwko „skorumpowanemu establishmentowi”.
Reakcje polityków
W międzyczasie, podczas swojego wystąpienia na Kongresie Partii Demokratów, Kamala Harris podkreśliła, że jako prezydent będzie stała przy Ukrainie i sojusznikach NATO. Krytycznie oceniła także postawy Trumpa wobec Władimira Putina, przypominając, że były prezydent sugerował możliwość porzucenia NATO oraz groził, że Rosja może działać według własnych planów. Harris relacjonowała, że tuż przed rozpoczęciem inwazji Rosji na Ukrainę spotkała się z prezydentem Zełenskim, aby ostrzec go przed zagrożeniem.
Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się 5 listopada, a nowy prezydent złoży przysięgę 20 stycznia 2025 roku. Czas pokaże, jakie efekty przyniesie współpraca Kennedy’ego z Trumpem i jak wpłynie to na sytuację polityczną w USA oraz relacje międzynarodowe.
Zapraszamy do śledzenia informacji na temat wyborów prezydenckich w USA. Więcej szczegółów znajdziesz w naszym raporcie specjalnym na Interii.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami i dołącz do grona naszych 200 tys. obserwujących na Facebooku, polub Interia Wydarzenia i dziel się swoimi komentarzami pod naszymi artykułami!
Źródło/foto: Interia
