Fala powodziowa, która przetoczyła się przez południową Polskę, wyrządziła ogromne straty i przyczyniła się do śmierci co najmniej czterech osób. Sytuacja jest dramatyczna także w innych krajach regionu, takich jak Czechy, Niemcy, Rumunia, Mołdawia i Austria. Obraz satelitarny z europejskiego programu Sentinel ukazuje katastrofalne skutki tego żywiołu na granicy polsko-czeskiej.
KATASTROFA W EUROPIE ŚRODKOWEJ
Fotografia, wykonana w niedzielę w ramach unijnego programu obserwacji Ziemi Copernicus, dokumentuje przerażające zjawiska. „Układ niskiego ciśnienia o nazwie Boris przyniósł ulewne deszcze do Europy Środkowej między 11 a 15 września, powodując rozległe powodzie od Polski po Rumunię” – informują opiekunowie programu. Na zdjęciu satelity Sentinel-1A wyraźnie widać zalane obszary wzdłuż polsko-czeskiej granicy.
DRAMAT W CZECHACH
Nie tylko Polska boryka się z katastrofalnymi powodziami – w Czechach trwa dramatyczna sytuacja. Służby poszukują co najmniej siedmiu osób, a do poniedziałkowego poranka potwierdzono śmierć jednej ofiary. Czeski Bogumin, usytuowany blisko granicy, szykuje się na kulminacyjną falę powodziową; miasto jest prawie całkowicie zalane, a mieszkańcy doświadczają problemów z zasięgiem sieci komórkowej i zasilaniem elektrycznym.
Niepokojące doniesienia nadeszły z Ostrawy, gdzie pękła tama u zbiegu rzek Odra i Opawa. Władze miasta szacują, że ewakuowano około 2,5 tysiąca ludzi. Przyjdzie nam się zmierzyć z długotrwałymi skutkami tego kataklizmu.
SLOVACKIE ZMAGANIA
Weekendowe nawałnice, związane z niżem genueńskim, przyniosły także problemy Słowacji. „Nadłożone dewastacje, naprawienie tego, co zostało zniszczone, potrwa lata” – komentuje dziennikarz słowackiego portalu Aktuality. Z szerszej perspektywy można dostrzec, jak niewiele potrzeba, aby natura przypomniała nam o swojej potędze.
AUSTRIACKIE DESZCZE I ŚNIEG
Austria nie pozostaje w tyle, zmagając się z konsekwencjami intensywnych opadów deszczu i śniegu. Synoptycy przewidują, że nawałnice mogą trwać nawet do wtorku, a najgorsza sytuacja panuje w Dolnej Austrii, która została ogłoszona rejonem klęski żywiołowej.
W południowych Niemczech, Rumunii, Mołdawii oraz na Węgrzech również narastają obawy związane z potęgą żywiołu. W Węgrzech zmobilizowano 17 tysięcy żołnierzy do umacniania wałów przeciwpowodziowych, a w Rumunii powódź spowodowała śmierć pięciu osób. Meteorolodzy ostrzegają, że dalsze opady są na horyzoncie.
Nieprzewidywalność pogody staje się smutną normą, z którą musimy się mierzyć. Jak widać, żywioły nie znają granic, a ludzkie życie i mienie często pozostają ich bezbronne wobec potęgi natury.
Źródło/foto: Onet.pl Krzysztof Cesarz, Sentinel-1A / PAP/Europejski Program Obserwacji Ziemi Copernicus.
