W sprawie katastrofy śmigłowca, który w styczniu 2023 roku rozbił się w Browarach, skierowano do sądu akt oskarżenia przeciwko pięciu funkcjonariuszom Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy. W wyniku tego tragicznego wypadku zginęło, między innymi, kierownictwo Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy.
Kolejne kroki w sprawie katastrofy
W czwartek Prokuratura Generalna Ukrainy poinformowała w mediach społecznościowych o złożeniu aktu oskarżenia. Obejmuje on cztery osoby, które usłyszały zarzuty naruszenia zasad bezpieczeństwa transportu lotniczego, co doprowadziło do utraty życia ludzi. Piąty oskarżony, lider służby odpowiedzialnej za bezpieczeństwo lotów, został obwiniony o zaniedbanie, które przyniosło poważne konsekwencje.
Przypomnijmy, że dochodzenie prowadzone przez grupy Głównego Wydziału Śledczego SBI i SBU zakończono w listopadzie ubiegłego roku, a wszystkie zainteresowane strony miały okazję zapoznać się z aktami sprawy karnej.
Tragiczne okoliczności katastrofy
W styczniu 2023 roku, w trakcie podróży do obwodów charkowskiego i dniepropietrowskiego, śmigłowiec leciał na bardzo niskiej wysokości z powodu trudnych warunków pogodowych. Pilot próbuje ominąć jeden z wielopiętrowych budynków, jednak w wyniku gwałtownego manewru stracił orientację, co doprowadziło do katastrofy. Rządowy helikopter uderzył w przedszkole oraz uszkodził pobliskie bloki i samochody. W tej tragedii życie straciło 15 osób, w tym 10 na pokładzie. Dodatkowo, ranne zostały 31 osoby.
Wśród ofiar znalazł się szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy Denys Monastyrski oraz jego zastępcy – Jewhenij Jenin i Jurij Łubkowycz. Śledztwo w sprawie katastrofy angażowało również zagranicznych ekspertów, w tym przedstawicieli francuskiej firmy będącej producentem maszyny.
Domaganie się odpowiedzialności w takich dramatycznych sytuacjach jest niezbędne dla przypomnienia o kluczowych zasadach bezpieczeństwa, które powinny być priorytetem w każdej operacji lotniczej.
Źródło/foto: Interia