Wrak rosyjskiego śmigłowca odnaleziony. Wcześniej maszyna zniknęła z radarów, nie docierając do swojego celu. W wyniku niesprzyjających warunków pogodowych akcja poszukiwawczo-ratunkowa napotkała ogromne trudności. Niestety, ze wstępnych informacji wynika, że żadna z 22 osób na pokładzie nie przeżyła tej tragicznej katastrofy.
Katastrofa na Kamczatce
W sobotę pojawiła się informacja o zaginięciu śmigłowca. Maszyna wystartowała z bazy blisko wulkanu Waczkażec, znajdującego się na południu Półwyspu Kamczackiego w Rosji. Jej celem była wieś Nikołajewka, do której śmigłowiec miał dotrzeć o godzinie 04:00 czasu lokalnego.
Ciężkie warunki pogodowe
W trakcie lotu, z nieznanych jeszcze przyczyn, śmigłowiec nagle zniknął z radarów. Ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych ogłosiło, że rozpoczęto akcję poszukiwawczą, lecz trudne warunki atmosferyczne, m.in. cyklon, silny wiatr i intensywne opady deszczu, znacznie utrudniały ratunek.
Odnalezienie wraku
W niedzielę, po południu czasu polskiego, ministerstwo ogłosiło, że służby odnalazły wrak śmigłowca. Na pokładzie znajdowało się trzech członków załogi oraz 19 pasażerów, wszyscy zginęli w wyniku katastrofy. Na tę chwilę brak jest informacji dotyczących przyczyn wypadku, choć trudne warunki pogodowe mogą mieć kluczowe znaczenie.
Kamczatka, położona około dziewięciu godzin drogi od Moskwy, cieszy się popularnością wśród turystów dzięki swoim spektakularnym pejzażom, w tym krystalicznie czystym rzekom, gejzerom i wulkanom. Mimo tych uroków, ten tragiczny incydent przypomina o niebezpieczeństwie, jakie może czyhać w tak surowych warunkach.
Źródło/foto: Polsat News
