Tragiczne wydarzenie w Szwajcarii wstrząsnęło środowiskiem żeglarskim. Line Markert, działająca jako wiceprezes Międzynarodowej Federacji Żeglarskiej, zginęła w dramacie lotniczym, który pochłonął także życie jej partnera i syna.
WYPADKI LOTNICZE I ICH SKUTKI
Rodzina Markert wracała z urlopu narciarskiego, gdy ich prywatny samolot rozbił się tuż po starcie. Do katastrofy doszło w poniedziałek po południu, kiedy to maszyna spadła na teren mieszkalny w okolicy La Punt Chamues, niedaleko Engadin. Policja lokalna potwierdziła, że lot odbył się z Danii, a maszyna powinna wrócić do Roskilde, znajdującego się nieopodal Kopenhagi. Co ciekawe, samolot zderzył się z ziemią zaledwie dwie minuty po starcie, a miejsce wypadku mogło prowadzić do jeszcze większej tragedii.
MIRACULUM CZY SZCZĘŚCIE W NIEDOLE?
Burmistrz Peter Tomaschett relacjonował, że gdyby samolot rozbił się kilkadziesiąt metrów dalej, mogłoby dojść do jeszcze poważniejszych konsekwencji, biorąc pod uwagę dużą ilość rezydencji w tamtym rejonie. Na szczęście, miejsce katastrofy, gdzie maszyna uderzyła, znajdowało się w bliskim sąsiedztwie domków letniskowych, z których wiele jest obecnie niezamieszkanych.
HOŁD DLA WYJĄTKOWEJ OSOBY
Śmierć Markert to ogromna strata dla społeczności żeglarskiej. Thomas Bach, szef Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, oddał jej hołd na otwarciu 144. Sesji MKOl w Pylos, zaznaczając, że była to straszna tragedia. Quanhai Li, przewodniczący World Sailing, wspomniał o jej niezwykłych zaletach oraz o tym, jak bardzo była ceniona w międzynarodowym środowisku żeglarskim. Dyrektor generalny federacji, David Graham, podkreślił, że strata Markert, która w latach 2017-2024 pełniła rolę lidera duńskiego związku, to ogromny cios dla całej dyscypliny.
Markert pozostanie w pamięci jako osoba skromna, bezinteresowna i niezwykle kompetentna, której wpływ na rozwój żeglarstwa w Danii i na świecie był nieoceniony. Wspólnie z jej tragiczną historią, żeglarski świat traci nie tylko osobę, ale także wizjonera, który mógłby w przyszłości przyczynić się do wielu wspaniałych osiągnięć w tej dziedzinie.
W kontekście wydarzeń chcielibyśmy przypomnieć, że jednym z wiceprezesów World Sailing jest Tomasz Chamera, który z pewnością będzie kontynuował pracę nad rozwojem dyscypliny w imieniu zmarłej koleżanki.