12 czerwca 2025 roku rano czasu lokalnego doszło do tragicznego zdarzenia, które wstrząsnęło światem lotnictwa. Boeing 787 Dreamliner linii Air India rozbił się tuż po starcie z lotniska w Ahmedabadzie, w Indiach. Samolot miał lecieć do Londynu i na jego pokładzie znajdowało się 242 osoby, w tym 12 członków załogi. Katastrofa ta jest pierwszym takim wypadkiem w historii tego modelu samolotu, który od 2007 roku był użytkowany na całym świecie. Większość pasażerów zginęła, jednak dwóch z nich przeżyło i zostało hospitalizowanych.
Wydarzenie to wywołało gwałtowną reakcję rynku – kurs akcji Boeinga na Wall Street gwałtownie spadł, a firma potwierdziła współpracę ze śledztwem i zbieranie wszelkich dostępnych informacji. Ta tragedia stawia pod znakiem zapytania bezpieczeństwo i jakość konstrukcji Dreamlinera, który do tej pory uchodził za jeden z najnowocześniejszych samolotów pasażerskich.
Przebieg katastrofy i jej skutki
Do katastrofy doszło 12 czerwca 2025 roku rano, kiedy Boeing 787 Dreamliner linii Air India wystartował z lotniska w Ahmedabadzie, kierując się na trasę do Londynu. Jak podaje biznesalert.pl, samolot rozbił się tuż po starcie, co natychmiast spowodowało ogromne straty. Na pokładzie znajdowało się 242 osoby, w tym 12 członków załogi, informują money.pl, tvn24.pl oraz gazeta.pl.
Samolot uderzył w gęsto zabudowany obszar mieszkalny w Ahmadabadzie, co doprowadziło do licznych ofiar śmiertelnych także na ziemi, jak relacjonują gazeta.pl i polsatnews.pl. Lokalne władze potwierdziły, że większość pasażerów zginęła, ale dwóch pasażerów przeżyło i jest obecnie hospitalizowanych, podaje polsatnews.pl.
To pierwsza katastrofa w historii modelu Boeing 787 Dreamliner, który od 2007 roku był eksploatowany na całym świecie w ponad 1100 maszynach. Do tej pory Dreamliner uchodził za bezpieczny i niezawodny samolot, co podkreślają biznesalert.pl, rp.pl oraz tvp.info.
Tło techniczne i wcześniejsze ostrzeżenia dotyczące Dreamlinera
Eksperci oraz sygnaliści z firmy Boeing już wcześniej zwracali uwagę na możliwe wady konstrukcyjne i problemy produkcyjne kadłubów Dreamlinera, które mogły mieć wpływ na bezpieczeństwo tych maszyn. Informacje te przytaczały money.pl oraz interia.pl. W 2024 roku jeden z inżynierów Boeinga publicznie zarzucił firmie pomijanie kluczowych etapów kontroli bezpieczeństwa podczas produkcji samolotów tego modelu, co wzbudziło szerokie zainteresowanie i obawy w branży.
Dodatkowo w marcu 2024 roku doszło do incydentu, gdy Boeing 787 gwałtownie stracił wysokość, co wzbudziło kolejne wątpliwości co do niezawodności maszyny – podaje rp.pl. Mimo tych sygnałów, do tej pory nie odnotowano żadnej katastrofy z udziałem Dreamlinera, co czyni obecne zdarzenie wyjątkowym i przełomowym, jak podkreślają biznesalert.pl, money.pl oraz tvp.info.
Reakcje rynku i działań Boeinga po katastrofie
Informacja o katastrofie wywołała natychmiastową reakcję na rynkach finansowych. Akcje Boeinga na Wall Street spadły gwałtownie, tracąc ponad 7-8 procent w handlu przedsesyjnym, informuje biznesalert.pl oraz prawda.pl. Katastrofa nastąpiła tuż przed ważnym wydarzeniem branżowym, Paris Air Show, co dodatkowo pogorszyło nastroje zarówno inwestorów, jak i całej branży lotniczej.
Rzecznik Boeinga przekazał, że firma zbiera wszelkie dostępne informacje i aktywnie współpracuje ze śledztwem dotyczącym przyczyn wypadku, relacjonuje tvn24.pl. Wydarzenie to wywołało również liczne pytania o jakość i procedury bezpieczeństwa w firmie Boeing, zwłaszcza w kontekście wcześniejszych ostrzeżeń i incydentów, co podkreślają money.pl oraz interia.pl.
Katastrofa Boeinga 787 Dreamliner linii Air India to bolesne przypomnienie o wyzwaniach, które stoją przed producentem i całym sektorem lotniczym. Zarówno eksperci, jak i pasażerowie na całym świecie z niecierpliwością czekają na wyniki śledztwa, które mogą mieć kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa przyszłych lotów.