Dzisiaj jest 28 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Karol Nawrocki według eksperta marketingu politycznego: „Czy to już czas na wielkie sukcesy?”

Wydarzenie, które miało być przełomowym momentem dla Prawa i Sprawiedliwości, spotkało się z krytyką. Ekspert ds. marketingu politycznego, Mirosław Oczkoś, nie szczędził słów uznania dla samego pomysłu, lecz skrytykował wystąpienie Karola Nawrockiego. Podczas porannego programu „Onet Rano” zaznaczył, że główny bohater wydarzenia nie był przygotowany na dopełnienie swojej roli. „Czytanie z kartki w ostatniej chwili, którą mu wręczono, nie zrobiło dobrego wrażenia. Niektórzy mówią z głowy, a jego wystąpienie niestety nie należy do takich” — wskazał Oczkoś.

WYMAGANE SZKOLENIE

Oczkoś zauważył, że umiejętności publiczne można wypracować dzięki systematycznemu treningowi. „Pamiętam, jak Andrzej Duda zaczynał, wtedy wypadł lepiej. Porównywanie obu panów jest jednak dyskusyjne, ponieważ Duda miał za sobą doświadczenie kampanii, a Nawrocki nie miał jeszcze takiej okazji” — dodał ekspert.

NIETRAFIONE WYSTĄPIENIE

Według Oczkosia pierwsze wystąpienie Nawrockiego było „niedopasowane i niewłaściwie przygotowane”. „Jeżeli ktoś twierdzi, że to było znakomite wystąpienie, to delikatnie mówiąc, kłamie. Kiedy posiadam gotowy tekst, który nie jest mi dobrze znany, nawet imię i nazwisko nie są czytane właściwie” — ocenił.

PROBLEMY Z KOLEJNOŚCIĄ WYSTĄPIEŃ

Ekspert zwrócił także uwagę na dyskusyjną kolejność wystąpień podczas wydarzenia. „Coś poszło nie tak, bo nie można kumulować emocji w nieskończoność. Mieliśmy wystąpienie prof. Nowaka, później dynamiczny wejście Jarosława Kaczyńskiego, a na końcu Karola Nawrockiego. Dobrego klimatu nie dało się podtrzymać, bo Kaczyński dostarczył sporo energii” — podkreślił Oczkoś.

FUTUROLOGIA MYŚLI POLITYCZNEJ

Oczkoś dostrzegł, że poparcie dla Nawrockiego wewnątrz PiS może nie być tak silne, jak się wydaje, a elektorat mógłby woleć inne nazwisko, na przykład Przemysława Czarnka. „Możliwe, że Kaczyński ma na uwadze potencjalną porażkę w nadchodzących wyborach. Cele operacyjne partii mogą być zróżnicowane, a wielu polityków może stanąć w obliczu poważnych zarzutów. PiS już niemal udało się przedstawić wizerunek normalnej partii po 8 latach rządów, ale czy to wystarczy?” — zastanawiał się ekspert.

MOŻLIWE ZMIANY W KANDYDATURACH

Kiedy niepewność co do przyszłości Nawrockiego może budzić obawy, Oczkoś zauważył, że „jeżeli Nawrocki nie wygra, to będzie można powiedzieć, że to nie był nasz kandydat, więc przegrana nie będzie tak odczuwalna”. Przemawiając o finansach, zauważył, że PiS dysponuje dużymi funduszami, ale może nie chcieć ich przeznaczyć na ten cel. „Kaczyński może równie dobrze wystąpić z nową propozycją kandydata, jeżeli zajdzie taka potrzeba” — dodał ekspert.

BRUTALNA KAMPANIA PRZED NAMI

Oczkoś przewiduje, że nadchodzące sześć miesięcy będzie czasem niezwykle ostrej i brutalnej kampanii, najcięższej po 1989 roku: „Stawka jest ogromna”. W przypadku zwycięstwa Nawrockiego lub Mentzena, Koalicja Obywatelska może znajdować się w trudnej sytuacji, co mogłoby poskutkować wcześniejszymi wyborami. „To jest częścią większej gry” — podsumował Oczkoś.

W miarę jak sytuacja się rozwija, jasne staje się, że wydarzenie to nie tylko otwiera nowy rozdział dla PiS, ale także wprowadza do polskiej polityki niepewność i napięcia, które będą w nadchodzących miesiącach tylko narastać.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie