Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta z ramienia PiS, doświadczył niecodziennej wpadki podczas swojej kampanii wyborczej. W trakcie wizyty w jednostce Ochotniczej Straży Pożarnej zdecydował się na podpisanie strażackiego kasku jako pamiątki ze spotkania. Niestety, w ferworze przygotowań do wyborów Nawrocki pomylił się i wpisał ubiegły rok 2023, zamiast aktualnego 2024.
Niezręczna sytuacja wśród strażaków
Do tej zabawnej pomyłki doszło podczas oficjalnego spotkania ze strażakami, gdzie Nawrocki w geście wdzięczności ze strony kandydata dla ich poświęcenia złożył autograf na kasku. Oprócz podpisu umieścił nieprawidłową datę — 18 grudnia 2023. Prawdopodobnie nikt nie zwróciłby na to uwagi, gdyby nie nagranie opublikowane na oficjalnym profilu kandydata.
Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, intensywnie prowadzi kampanię, przemierzając Polskę od kilku tygodni. W obliczu natłoku spotkań z wyborcami, łatwo stracić poczucie rzeczywistości. Ta drobna pomyłka może być symptomem ogromnej presji, z jaką zmagają się osoby ubiegające się o najwyższe stanowiska w kraju.
Ostra krytyka Dawida Tusk
Równocześnie, Nawrocki znalazł się w ogniu krytyki stowarzyszenia emerytów mundurowych, które oskarżyło go o obraźliwe słowa na ich temat. Słowa te padły podczas spotkania w Siedlcach 10 grudnia, gdzie ostrą krytyką objął politykę Donalda Tuska oraz sytuację emerytów byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa.
Nawrocki stwierdził, że w Polsce trwa „ukryty proces reubekizacji”, mówiąc o przywracaniu przywilejów osobom, które inwigilowały oraz działały na szkodę społeczeństwa. Jego kontrowersyjne słowa spotkały się z gwałtowną reakcją emerytów, którzy uznali je za obraźliwe i godzące w ich honor. W efekcie zdecydowali się złożyć wniosek o uchwałę w sprawie uchwały immunitetu Nawrockiego, co mogłoby doprowadzić do postawienia go przed sądem.
Immunitet na szali
Choć Nawrocki dysponuje aktualnym immunitetem, jego sytuacja może ulec zmianie. Jego kontrowersyjne wypowiedzi doprowadziły do złości wśród przedstawicieli środowiska mundurowych, co może przynieść nieprzewidywalne konsekwencje dla jego kampanii. Jak na razie pozostaje pytanie, jakie reperkusje przyniesie ta sytuacja oraz czy wkrótce będziemy świadkami kolejnych kontrowersji związanych z kandydatem na prezydenta. Czas pokaże, czy Nawrocki zdoła przetrwać presję polityczną, czy też jego wyczyny wywołają lawinę negatywnych reakcji.