Kamil Majchrzak, polski tenisista, po raz pierwszy w karierze awansował do 1/8 finału Wimbledonu 2025, pokonując w trzeciej rundzie Francuza Arthura Rinderknecha 6:3, 7:6 (7-4), 7:6 (8-6). To historyczny moment w jego karierze, który wywołał entuzjazm zarówno wśród ekspertów, jak i kibiców zgromadzonych na kortach londyńskiego turnieju. Majchrzak, który wcześniej sensacyjnie wyeliminował Matteo Berrettiniego, teraz stanie do walki w czwartej rundzie z rozstawionym z numerem 17 Rosjaninem Karenem Chaczanowem.
Mecz transmitowany był między innymi przez Polsat Sport, a na trybunach nie zabrakło polskich kibiców, którzy po zwycięstwie Majchrzaka zaintonowali hymn Polski, podkreślając rosnącą popularność tenisisty. Jego żona Marta podkreśliła, jak ważne jest teraz skupienie i walka z narastającym zmęczeniem, które towarzyszy kolejnym wymagającym pojedynkom.
Droga Kamila Majchrzaka do 1/8 finału Wimbledonu
Kamil Majchrzak zapisał się na kartach Wimbledonu 2025 jako pierwszy polski tenisista, który awansował do 1/8 finału tego prestiżowego turnieju. W trzeciej rundzie pokonał Arthura Rinderknecha, triumfując w trzech setach: 6:3, 7:6 (7-4), 7:6 (8-6). To jego najlepszy wynik w karierze w turniejach wielkoszlemowych, który świadczy o jego rosnącej formie i determinacji.
Wcześniej Majchrzak sprawił wielką niespodziankę, eliminując w pierwszej rundzie rozstawionego Matteo Berrettiniego, a w drugiej rundzie pewnie pokonał Ethana Quinna 6:1, 6:4, 6:3. Przed tegoroczną edycją Wimbledonu Majchrzak nigdy nie wygrał meczu na tym turnieju, a obecny występ jest jego piątym udziałem w imprezie. Jak podaje PolsatSport.pl, jest on jedynym Polakiem pozostającym w grze singlowej na Wimbledonie 2025. Po zwycięstwie nad Rinderknechem kibice na trybunach zaintonowali hymn Polski „Jeszcze Polska nie zginęła”, co podkreśliło rosnącą popularność tenisisty i wzbudziło dumę wśród polskich fanów.
Przygotowania i wyzwania przed meczem z Karenem Chaczanowem
Po awansie do czwartej rundy Majchrzak stanie naprzeciw Karenowi Chaczanowowi, 20. tenisisty światowego rankingu i rozstawionego z numerem 17 na Wimbledonie 2025. Rosjanin jest wymagającym przeciwnikiem, który w swojej karierze zdobył siedem tytułów ATP oraz srebrny medal olimpijski na igrzyskach w Tokio. Jak podaje PolsatSport.pl, to właśnie te osiągnięcia sprawiają, że pojedynek będzie dla Polaka prawdziwym wyzwaniem.
Żona Kamila, Marta, wyraziła dumę z sukcesów męża, jednocześnie podkreślając, że teraz musi on skupić się na kolejnych meczach, gdyż zmęczenie po intensywnych pojedynkach zaczyna dawać się we znaki. Mecz z Rinderknechem odbył się 4 lipca jako trzeci na korcie numer 12, a transmisję przeprowadził m.in. Polsat Sport, co świadczy o dużym zainteresowaniu medialnym wydarzeniem i rosnącym znaczeniu Kamila Majchrzaka na światowej scenie tenisowej.
Reakcje ekspertów, trenerów i kibiców na sukces Majchrzaka
Sukces Kamila Majchrzaka spotkał się z entuzjastycznym odbiorem w środowisku tenisowym. Eksperci chwalili jego pewną i przekonującą grę podczas całego turnieju, zwracając uwagę na wyraźny postęp i determinację, które doprowadziły go do historycznego wyniku – relacjonuje PolsatSport.pl. Trener Christopher Kas wyraził dumę z osiągnięcia swojego podopiecznego, zdradzając, że sekret sukcesu tkwi w ciężkiej pracy oraz doskonałym przygotowaniu mentalnym, o czym informuje Sportowefakty.wp.pl.
Po porażce Rinderknecha francuscy kibice byli wyraźnie zaskoczeni i nie dowierzali, co tylko podkreśla wyjątkowość wygranej Polaka – podaje Sport.pl. Z kolei według portalu INTERIA.PL, Majchrzak po meczu zwrócił się do swojej żony, co pokazuje jego emocjonalne zaangażowanie oraz znaczenie wsparcia bliskich w trudnych momentach rywalizacji.
Hubert Hurkacz to obecnie jedyny Polak rywalizujący w singlu na Wimbledonie, co czyni go nadzieją polskiego tenisa na światowej arenie. Jego waleczność i osiągnięcia nie tylko budzą podziw, ale też motywują młodsze pokolenia zawodników oraz kibiców w całym kraju, którzy z rosnącym entuzjazmem śledzą jego zmagania na londyńskich kortach.