Jarosław Kaczyński nie szczędził krytyki wobec Donald Tusk i siedzącej w Sejmie ekipy opozycyjnej, komentując czwartkowe wydarzenia jako „kolejny popis bezczelności”. Prezes PiS zwrócił uwagę, że koalicja rządząca postanowiła uchylić immunitety kilku posłów opozycji, jednocześnie „broniąc immunitetów swoich polityków”. Zaskakującą uwagę poczynił, stwierdzając, iż „nigdy nie twierdził, że wszyscy z Platformy są niemieckimi agentami”. Podobne stanowisko zajął Donald Tusk, odniesiony do oskarżeń PiS o ruską agenturę.
Po godzinie 22 Kaczyński zamieścił nowy post na platformie X, odnosząc się do wieczornych wydarzeń. Warto zauważyć, że polityk nie uczestniczył w obradach, ponieważ przebywał na rutynowych badaniach w szpitalu. Sejm, przy wsparciu rządzącej koalicji, zadecydował o odebraniu immunitetów kilku posłom, w tym Zbigniewowi Ziobrze, Marcinowi Romanowskiemu oraz Janowi Krzysztofowi Ardanowskiemu.
„To kolejny występ bezczelności Tuska i jego zespołu. Głoszą, że uczciwi nie mają się czego bać, a jednocześnie bronią immunitetów swoich posłów” – otworzył Kaczyński. Kontynuował, że „szczytem bezczelności” jest sposób traktowania Zbigniewa Ziobry. Sejm uchwałą pozwolił na aresztowanie byłego ministra i przybycie go na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa.
Kaczyński określił tę komisję jako „nielegalną pseudokomisję” i zauważył, że Ziobro „zgłosił się na wezwanie, ale celowo nie został wpuszczony na salę”. W kontekście tego zdarzenia, prezes PiS przypomniał słowa jednego z członków komisji, które uchwyciły kamery. „Słowa 'kończ, już kończ, bo zaraz wejdzie’, najlepiej ilustrują rzeczywiste intencje tego politycznego spektaklu” – dodał.
Na koniec Kaczyński stwierdził, że „nigdy nie twierdził, że wszyscy z Platformy są niemieckimi agentami”. Ciekawostką jest, że podobne sformułowanie padło tego samego dnia z ust Donalda Tuska, który wskazał, że „zaostrzanie konfliktu, niszczenie ludzi w Polsce to element wymarzonego scenariusza napisanego w Moskwie”.
Tusk stwierdził, że gdyby postępował jak Kaczyński, mógłby powiedzieć, że „wszyscy są ruskimi agentami”, podkreślając jednak, że nie akceptuje tego typu kierunku i nie wszyscy z PiS są „ruskimi agentami”.
Sejm zadecydował o uchwałach dotyczących immunitetów, przyjmując decyzję o uchyleniu immunitetu Zbigniewa Ziobry oraz wyrażeniu zgody na jego tymczasowe aresztowanie, związane z jego stawieniem się na komisji ds. Pegasusa. Równocześnie posłowie przyznali, że Marcin Romanowski również może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Obecnie przebywa on na Węgrzech, gdzie uzyskał azyl polityczny.
W zbiorze głosowań podjęto także decyzje dotyczące immunitetów dla Pawła Kukiza, Waldemara Sługockiego, Anity Kucharskiej-Dziedzic oraz Jana Krzysztofa Ardanowskiego. Ostatecznie immunitety zachowali Kukiz, Sługocki oraz Kucharska-Dziedzic, podczas gdy były minister rolnictwa w rządzie PiS zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej.
Źródło/foto: Interia
