W tydzień po ostatnim poście na koncie Jarosława Kaczyńskiego w serwisie X, prezes PiS ponownie wyraził swoje kontrowersyjne poglądy, tym razem atakując Donalda Tuska. Kaczyński stwierdził, że były premier „sygnalizuje, iż wolałby przewodzić antyamerykańskiej rebelii w Europie”. Takie słowa padły w kontekście trwającej polskiej prezydencji w Unii Europejskiej.
Wybór dla Polski
W najnowszym wpisie Kaczyński odniósł się do kluczowego momentu, w którym znajduje się Polska jako przewodnicząca Unii Europejskiej. „Stojąc na czołowej pozycji, Polska ma do wyboru: albo zbudować europejskie porozumienie z administracją Donalda Trumpa, albo inspirować antyamerykańskie ruchy w Europie. Tusk wybiera drugą opcję, co stwarza dla nas niebezpieczną sytuację, ponieważ sojusz z USA jest fundamentem naszego bezpieczeństwa. Taki kurs osłabia również pozycję Ukrainy w tej wyjątkowo trudnej dla niej chwili” — dodał prezes PiS.
Działania Tuska w sprawie Ukrainy
Kilka godzin wcześniej premier Donald Tusk zamieścił tweet z pilnym apelem o opracowanie europejskiego planu działania w kwestii przyszłości Ukrainy. „Europa potrzebuje jak najszybciej własnej strategii dotyczącej Ukrainy i naszego bezpieczeństwa. W przeciwnym razie o naszej przyszłości będą decydować inni globalni gracze, co może być niekorzystne dla naszych interesów. Ten plan musi powstać natychmiast, nie mamy czasu do stracenia” — podkreślił Tusk w swoim wystąpieniu.
Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa
W piątek 14 lutego rozpoczęła się 61. edycja Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, w której biorą udział ponad 60 szefów państw i rządów oraz ponad 100 ministrów. W pierwszym dniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stwierdził, że Stany Zjednoczone nigdy nie postrzegały Ukrainy jako potencjalnego członka NATO. „Nie słyszałem ze strony amerykańskiego prezydenta, że tak się stanie” — powiedział ukraiński lider.
Krytyka europejskiej demokracji
Wiceprezydent USA J.D. Vance skrytykował w Monachium stan europejskiej demokracji, zauważając, że największym zagrożeniem dla Europy nie są Moskwa czy Pekin, lecz wewnętrzne tendencje odwracające się od kluczowych wartości demokratycznych. „To nie zewnętrzne, ale wewnętrzne zagrożenie jest realnym problemem Europy” — stwierdził.
Na te słowa ostro zareagował niemiecki minister obrony Boris Pistorius, wskazując, że Vance podważył fundamenty europejskiej demokracji oraz zestawił sytuację w Europie z autorytarnymi reżimami.
Dynamiczny kontekst wydarzeń na Ukrainie oraz polityczne napięcia między Europą a USA budzą pilne pytania o przyszłość regionu. Jakie kroki podejmą europejscy liderzy, by stawić czoła tym wyzwaniom? Wydaje się, że nikt nie ma wątpliwości, że sytuacja wymaga szczególnej uwagi i zdecydowanych działań.