We Włoszech zmarła w poniedziałek czwarta osoba zarażona koronawirusem – podały w poniedziałek media, powołując się na służby medyczne. Ofiara śmiertelna to 84-letni mężczyzna z Bergamo w Lombardii na północy kraju. Telewizja RAi mówi też o piątym zgodnie – to to 88-latek z Caselle Landi.
W całych Włoszech zarażonych jest już 200 osób. W samej Lombardii jest już ich 165. Jak zapowiadają władze regionu nie wiadomo dlaczego właśnie ten rejon w największym stopniu został zaatakowany przez wirus.
Władze mają nadzieję, że wkrótce uda im się znaleść „pacjenta zero”, który przywiózł wirusa do Włoch.
Z powodu koronawirusa odwoływane są msze i nabożeństwa w Lombardii. Z tego też powodu nie odbyło się kilka spotkań włoskiej Serie A.
Główny Inspektorat Sanitarny z powodu koronawirusa odradza Polakom podróżowanie nie tylko do Chin czy Korei Południowej, ale także do Włoch (w szczególności do regionu Lombardia, Wenecja Euganejska, Piemont, Emilia Romania, Lacjum).
GIS podkreśla, że w związku z ogniskami koronawirusa w północnych Włoszech rząd włoski wydał dekret, na mocy którego zakazano wstępu oraz opuszczania 10 gmin w Lombardii oraz jednej gminy w Wenecji Euganejskiej.
Czy koronawirus grozi Polsce?
Blisko 80 tys. zarażonych na całym świecie i ponad 2600 przypadków śmiertelnych – to dotychczasowy bilans koronawirusa. W Polsce dotychczas nie zanotowano żadnego zachorowania na COVID-29, a wszyscy ewakuowani z Chin Polacy zostali poddani testom i kwarantannie. Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas w wywiadzie dla „Polska Times” podkreślał, że rokowania na wyzdrowienie z koronawirusa są duże i w większości przypadków tak kończy się choroba, czego „dobrym przykładem są pacjenci leczeni w Europie”. – Z dotychczasowych obserwacji wynika, że koronawirus nie jest śmiertelny dla ludzi, którzy nie mają obciążeń immunologicznych, albo związanych z wiekiem czy innymi współistniejącymi chorobami – podkreślił Pinkas.