Co za zdumiewający zbieg okoliczności! Janusz Palikot trafił do szpitala w tym samym czasie i miejscu, gdzie wcześniej przebywał Jarosław Kaczyński. Nie chodzi jedynie o lubelski szpital, ale konkretniej o oddział kardiologiczny, który stał się miejscem hospitalizacji obu panów. Prezes PiS już opuścił placówkę, ale jego pobyt zbiegł się z tym kontrowersyjnego, upadłego biznesmena, który wciąż czeka na poprawę zdrowia. Jednak Palikot nie ma tak komfortowych warunków jak jego poprzednik – zamiast w pojedynczej sali, przebywa w pokoju trzyosobowym.
Problemy zdrowotne Janusza Palikota
Janusz Palikot trafił do szpitala po niedawnym opuszczeniu aresztu, gdzie zaczął odczuwać poważne problemy ze zdrowiem. Skarżył się na dolegliwości sercowe, co doprowadziło go na oddział kardiologiczny. Los chciał, że znalazł się w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego przy al. Kraśnickiej w Lublinie – tym samym, który gościł Kaczyńskiego.
Echo pobytu Kaczyńskiego
Pobyt Jarosława Kaczyńskiego w szpitalu wywołał sporo emocji i spekulacji. Prezes PiS spędził tam niespełna dwa dni, a po przeprowadzonych badaniach wrócił do swojego domu. Cały czas miał do dyspozycji pojedynczą salę oraz ochronę. Jego wizyty nie omijały prominentne postacie z lubelskiej sceny politycznej. Kaczyński opuścił placówkę 21 lutego wczesnym popołudniem.
Tajemniczy pobyt Palikota
W tym samym okresie, na tym samym oddziale, znalazł się Palikot. Pojawia się pytanie, czy obaj mężczyźni mieli okazję się spotkać? Wydaje się to mało prawdopodobne, zwłaszcza że dostęp do Kaczyńskiego mieli jedynie nieliczni, a on sam opuścił szpital tylnym wyjściem, unikając dziennikarzy.
Podczas próby skontaktowania się z Januszem Palikotem 24 lutego, były poseł nie był w stanie rozmawiać. Był zmęczony. Na wysłany przez nas sms odpowiedział krótko: „Jestem po zabiegu, na sali trzyosobowej. Opieka super.” To zdanie może, w obliczu jego trudności zdrowotnych, brzmi jak swoisty ironiczny komentarz do sytuacji, w której się znalazł.