Reżyser Jan Englert w Teatrze Narodowym w Warszawie zapowiedział swój nowy projekt – inscenizację „Hamleta”. W tej wersji obok niego wystąpi jego córka, Helena Englert. Fala kontrowersji, która zalała internet po ogłoszeniu tej wiadomości, była nieunikniona. Postanowił więc skomentować tę sytuację znany portal „Fakt”. Rzecz jasna, odpowiedź Jana Englerta była krótka i wymijająca.
JAN ENGLERT – LEGENDARNY TWÓRCA TEATRALNY
Jan Englert to postać ikoniczna w polskim teatrze. 81-letni artysta zdobył uznanie nie tylko jako aktor, ale również jako uzdolniony reżyser i dyrektor artystyczny Teatru Narodowego od 2003 roku. Przez wiele sezonów z powodzeniem wprowadzał innowacje i zarażał swoją pasją kolejne pokolenia widzów.
POWRÓT DO HAMLETA
Wyjątkowe przedstawienie „Hamleta” ma być swoistym ukoronowaniem długoletniej kariery Englerta na deskach Narodowego. Jak można przeczytać na stronie teatru, artysta stawia na sprawdzony i wielokrotnie interpretowany tekst Szekspira, który stanowi dla niego wyzwanie zarówno jako reżysera, jak i aktora. W tytule głównym wystąpi Hugo Tarres, a w pozostałych znaczących rolach zobaczymy Helenę Englert jako Ofelię oraz Beatę Ścibakówkę w roli Gertrudy.
INTERNAUCI NIE ZADOWOLENI
Pomimo uznania dla talentu obydwu aktorek, taki układ nie przypadł do gustu wielu internautom. Wyrażają swoje oburzenie, wskazując, że zatrudnianie rodziny w instytucji kultury, jaką jest Teatr Narodowy, może budzić wątpliwości co do etyki i stanowić krok w stronę nepotyzmu. W sieci rozpoczęła się ożywiona dyskusja na ten temat.
REAKCJA ENGLERTA NA KONTROWERSJE
W rozmowie z „Faktem” Jan Englert nie zamierzał wdawać się w dywagacje dotyczące krytycznych opinii w sieci. Kategorycznie odciął się od wyjaśnień, stwierdzając: „Nie udzielam żadnych odpowiedzi i nie będę komentował.” Jego decyzja wzbudza mieszane reakcje, a wielu ludzi zastanawia się, czy tak zamknięta postawa jest odpowiednia w obecnej sytuacji.
JAK REAGUJE BEATA ŚCIBAKÓWNA?
Beata Ścibakówna, żona Englerta, również postanowiła nie komentować kontrowersji związanych z rodzinną współpracą w teatrze. Mimo iż od 1997 roku jest związana z Teatrem Narodowym, wydaje się, że woli unikać konfrontacji z ciemnymi stronami publicznych dyskusji
Jedno jest pewne: „Hamlet” z udziałem rodziny Englertów z pewnością zyska zarówno rzeszę zwolenników, jak i krytyków. Ostateczny werdykt widzów poznamy podczas premiery, ale już teraz dyskusja wokół tego przedsięwzięcia ukazuje, jak silne emocje budzi sztuka w dzisiejszych czasach.