W ostatnim wywiadzie dla Radia Zet Marek Jakubiak, ubiegający się o fotel prezydenta RP, zaprezentował kontrowersyjną propozycję reformy systemu emerytalnego w Polsce. Kandydat zasugerował wprowadzenie minimalnej emerytury na poziomie 1 tys. złotych dla wszystkich Polaków, niezależnie od historii zatrudnienia i wysokości odprowadzanych składek.
IMMINENTNE REFORMY CZY MARZENIA?
Jakubiak podkreślił, że ta kwota powinna przysługiwać każdemu obywatelowi, niezależnie od tego, czy miał staż pracy, czy w ogóle miał jakiekolwiek źródło dochodu. „Możliwe, że warto było by wprowadzić minimalną emeryturę, która będzie dostępna dla każdego Polaka. Czy pracował, czy nie – tysiąc złotych należy się każdemu, niezależnie od okoliczności” – stwierdził na antenie radiowej.
EMERYTURY I SOLIDARNOŚĆ
Propozycja Jakubiaka stanowi istotne odejście od obecnego systemu, który wymaga spełnienia licznych kryteriów. Aktualnie by otrzymać minimalną emeryturę, wynoszącą 1780,96 zł brutto (od marca kwota wzrośnie do 1884,61 zł), kobiety muszą przepracować co najmniej 20 lat, a mężczyźni 25 lat. W skład okresu pracy wlicza się zarówno lata, za które opłacano składki, jak i te, kiedy składki nie były odprowadzane, aczkolwiek restrykcje dotyczące zaliczania lat nieskładkowych są dosyć rygorystyczne.
W obliczu rosnącej liczby emerytów, którzy otrzymują niedostateczne świadczenia, temat reformy emerytalnej staje się coraz bardziej palący. Z danych ZUS wynika, że na koniec września 2024 r. aż 423,4 tys. osób otrzymywało świadczenia poniżej minimalnej emerytury, co oznacza znaczny wzrost w porównaniu do 397 tys. osób w końcówce 2023 roku.
Niepokojące PRZEWIDYWANIA
Zdaniem ekspertów, sytuacja systemu emerytalnego w Polsce nie jest najlepsza. ZUS przewiduje, że deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS) w 2025 roku sięgnie 80,1 mld zł, a do 2029 roku może wzrosnąć aż do 115,3 mld zł. Takie liczby budzą niepokój i jednoznacznie wskazują na konieczność pilnych działań reformacyjnych.
Reforma emerytalna, o którą apeluje Jakubiak, z pewnością byłaby krokiem w stronę ułatwienia życiowej sytuacji seniorów w Polsce, aczkolwiek pytanie brzmi, czy jest to w ogóle możliwe w obliczu istniejących uwarunkowań finansowych i społecznych. Czy minimalna emerytura o wartości tysiąca złotych to realna obietnica, czy raczej polityczny slogan? Czas pokaże, jak potoczy się debata na ten temat w kontekście nadchodzących wyborów.
