13 grudnia 1981 roku światowe spojrzenia skierowały się na Polskę, a reakcje Zachodu były jednoznaczne: potępienie stanu wojennego ogłoszonego przez generała Wojciecha Jaruzelskiego. W tym czasie zagraniczne media miały kluczowe znaczenie, a okładki czołowych gazet krzyczały o dramatycznych wydarzeniach, które miały miejsce w naszym kraju. Interesujące jest, że niektóre zachodnie tytuły przyjęły postawę bardziej przychylną wobec Jaruzelskiego.
OGŁOSZENIE STANU WOJENNEGO
Temat wprowadzenia stanu wojennego zdominował wszystkie media, a wiadomość o tej decyzji dotarła do najdalszych zakątków świata o godzinie 6:00 czasu polskiego. Reakcje były natychmiastowe, a wydarzenia w Polsce stały się centralnym punktem wszelkich dyskusji w programach telewizyjnych oraz radiowych w krajach zachodnich.
Nigdy wcześniej zagraniczne stacje nie poświęcały tak wiele czasu na relacjonowanie Polski. Dziennikarze z zachodnich krajów starali się zdobyć każdą, nawet najmniejszą informację, a ich przekazy przypominały dziś znane „breaking news”. Jasny przekaz był taki: Zachód negatywnie ocenia działania władz PRL, oferując jednocześnie pomoc dla polskiego społeczeństwa. W całej Europie Zachodniej odbywały się manifestacje, podczas których ludzie wyrażali solidarność z Polakami i przeciwstawiali się decyzjom Jaruzelskiego.
TRUDNOŚCI Z INFRASTRUKTURĄ INFORMACYJNĄ
Przygotowywanie wiadomości o sytuacji w Polsce nie było łatwe dla dziennikarzy, z uwagi na zablokowaną komunikację przez reżim Jaruzelskiego. W Stanach Zjednoczonych administracja i media zdradzały wrogość wobec władz wojskowych. Większość amerykańskich mediów traktowała wydarzenia w Polsce jako jedno z najważniejszych wydarzeń politycznych, zdecydowanie opowiadając się za „Solidarnością” w jej walce z komunistycznym reżimem.
W Nowym Jorku dziennikarz Piotr Kobyliński relacjonował, że główne stacje telewizyjne w USA natychmiast przerwały regularne programy, aby nadać specjalne informacje po ustaleniach o stanie wojennym i aresztowaniach w Polsce. Mimo ograniczeń, dziennikarze wykazywali się pomysłowością, by pokazać widzom amerykańskim obrazy z milicyjnych patroli na polskich ulicach.
REAKCJE W AMERYKAŃSKIEJ PRASIE
„New York Times” już w poniedziałek zamieścił na pierwszej stronie zdjęcie siedziby wrocławskiej „Solidarności”, otoczonej przez milicję. Gazeta dodatkowo opublikowała pełen tekst przemówienia Jaruzelskiego oraz fragmenty dekretu o wprowadzeniu stanu wojennego. W artykule przytoczono również komentarze dotyczące sytuacji w Polsce, które były osadzone w kontekście wcześniejszych wydarzeń od sierpnia 1980 roku.
WSPIERANIE SOLIDARNOŚCI W EUROPIE
Z francuskich mediów wyraźnie wynikało, że Francuzi zdecydowanie opowiedzieli się po stronie „Solidarności” oraz walki Polaków o wolność. Już następnego dnia po ogłoszeniu stanu wojennego w Paryżu zebrało się ponad sto tysięcy protestujących, a w całym kraju zorganizowano manifestacje, w których uczestniczyło ponad milion osób. 21 września na znak solidarności z polskimi robotnikami na godzinę przerwano pracę.
Francuskie stacje telewizyjne pokazywały dramatyczne ujęcia z Warszawy: czołgi na śnieżnych ulicach oraz wojsko kontrolujące przejazdy. Lewicowy tygodnik „Le Nouvel Observateur” zamieścił na okładce oburczony tytuł: „Mordercy Polski”, a „Le Point” w postaci drutów kolczastych nawiązujący do sytuacji w Polsce, wylewał o smutnym tytule: „Polski Gułag”. Rolling Stones, ogólnoświatowy zespół rockowy, organizował akcje wspierające Polskę w całej Wielkiej Brytanii, gdzie również sytuacja w Polsce spotkała się z ogromną uwagą mediów.
KRYTYKA I FAKE NEWSY
Zagraniczne media nie ustrzegły się jednak od tzw. fake newsów. Informacja o rzekomej śmierci Tadeusza Mazowieckiego wstrząsnęła opinią publiczną; w jego intencji odprawiono mszę w paryskiej katedrze Notre-Dame. Na pierwszych stronach gazet pojawiały się również dane o wsparciu ze strony papieża Jana Pawła II, wskazujące na połączenie z dziejami Polaków. Jego symboliczny gest zapalenia świecy w Watykanie stał się międzynarodowym sygnałem solidarności z ojczystym narodem.
Przekaz z zagranicznych mediów był zróżnicowany, ale jedno było pewne: los Polski w 1981 roku wzbudzał emocje i zainteresowanie na całym świecie. Tak potężna fala wsparcia i niepokoju miała swoje konsekwencje, które w ciągu następnych lat miały wpływ na bieg historii.