Zostawienie napiwku dla obsługi restauracji to miły sposób na wyrażenie uznania za dobre podejście i jakość serwisu. Wiele osób ma dylemat, jaką kwotę właściwie zostawić. Znana ekspertka zwraca uwagę na pewne nieporozumienia w tej kwestii.
Napiwek w Polsce – ile zostawić?
W polskich lokalach gastronomicznych standardem jest pozostawienie napiwku w wysokości od 10 do 15 proc. całkowitej wartości rachunku. Oczywiście zdarza się, że usatysfakcjonowani klienci decydują się na więcej.
Różnice w obyczajach w różnych krajach
Normy dotyczące napiwków różnią się w zależności od regionu. Na przykład w Stanach Zjednoczonych, jak zauważa wp.pl, oczekiwane jest zazwyczaj pozostawienie 20 proc. wartości rachunku.
Ostrzeżenie przed drobnymi monetami
Magda Grzebyk, autorka bloga krytykakulinarna.com, ostrzega przed zostawianiem drobnych monet jako napiwku. Taki gest może być odebrany jako obrazę i sygnalizować brak kultury. W sytuacji, gdy nie możemy dać nic więcej, lepiej całkowicie zrezygnować z napiwku niż urazić uczucia pracownika.
„Jednej rzeczy nie róbcie nigdy – nie zostawiajcie wysupłanych z kieszeni żółtych klepaków o łącznej wartości 48 groszy. Dla kelnera to jak dostać w twarz” — przestrzega na swoim blogu.
Gotówka czy karta?
Najbardziej pożądaną formą napiwku pozostaje gotówka, ponieważ pozwala na bezpośrednie przekazanie tego gestu osobie, która nas obsługiwała. Gdy płacimy kartą, można doliczyć napiwek do transakcji, jednak warto mieć na uwadze, że te środki często są dzielone między pracowników i mogą podlegać opodatkowaniu.
Warto się zastanowić
Zanim zdecydujemy o wysokości napiwku, warto zastanowić się nad jakością obsługi. Wyrażając swoją wdzięczność, pamiętajmy o szacunku dla pracy kelnerów, bo ich wysiłki często wpływają na nasz poziom satysfakcji z wizyty w restauracji.
Dlatego, zamiast zostawiać stosik drobnych, lepiej postawić na to, co autentycznie docenią – dbałość o umiar w każdej sytuacji przynosi najlepsze efekty zarówno nam, jak i obsłudze.
