„`html
Nie jest tajemnicą, że czasy PRL były niezwykle trudne dla prywatnych przedsiębiorców. Ignacy Soszyński doświadczył na własnej skórze, jak skomplikowane było gromadzenie zysków w erze komunizmu. Wielokrotnie próbował swoich sił w biznesie, podejmując się tego aż siedmiokrotnie, zanim odniósł znaczący sukces, stając się jednym z najbogatszych ludzi w czasach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Jego kariera, pełna dramatycznych zwrotów, zakończyła się aresztem, mimo że jego produkty cieszyły się ogromnym uznaniem w tamtej epoce.
POCZĄTKI I PASJA PERFUMERII
Najzamożniejszy człowiek okresu PRL przyszedł na świat 9 listopada 1914 roku w Binkowie koło Poznania, tuż przed odzyskaniem przez Polskę niepodległości po ponad wieku zaborów. Już jako dziecko interesował się aromatami, a ta pasja przerodziła się w intratny biznes kilkanaście lat później. Od najmłodszych lat bawił się w „zakład perfumeryjny”, w którym mieszankę spirytusu z ziołami i olejkami przygotowywał w garnku matki, a następnie rozlewał do butelek po zagranicznych perfumach.
PIERWSZE KROKI W BIZNESIE
W 1937 roku Soszyński postanowił poważnie zająć się produkcją perfum. Jego pierwsza wytwórnia, nazwana „Marsylianka”, niestety nie przetrwała długo. Po kilku miesiącach młody przedsiębiorca był zmuszony zamknąć działalność, ale nie poddawał się. Wraz z bratem w latach 1937-1945 założył cztery firmy w Łodzi, Warszawie i Poznaniu. Marzenie o sieci perfumerii znów zostało odsunięte w czasie z powodu znacjonalizowania zakładów przez komunistów.
UDANY POWRÓT DO BIZNESU
Szósta firma Soszyńskiego, Warszawskie Zakłady Przemysłu Chemicznego „Ochota”, zaczęła działać w 1952 roku. Aby obejść niekorzystne przepisy, w dokumentach figurował jako dyrektor techniczny, a nie właściciel. Władze szybko zorientowały się w tym manewrze i w 1955 roku zmusiły go do zamknięcia firmy. Po dalszym niepowodzeniu zdecydował się szukać szczęścia za granicą.
ODNALEZIENIE W FRANCJI
Dzięki wsparciu Politechniki Łódzkiej, Soszyński wyjechał do Francji, gdzie w Paryżu studiował olejki eteryczne i produkcję perfum. Po ukończeniu nauki pracował w fabryce w Grasse, zdobywając cenne doświadczenie, by potem otworzyć własną wytwórnię „Givoris”, która szybko zyskała uznanie. Eksportując swoje wyroby do PRL, umożliwił polskim kobietom korzystanie z luksusowych zapachów, nie wiedząc, że ich twórcą był rodak.
MAROKAŃSKIE IMERIUM
Mimo sukcesu, francuskie władze odmówiły mu przedłużenia wizy. W efekcie, sprzedał swoje udziały i przeniósł się do Maroka, zakładając w Casablance firmę Somapar. W krótkim czasie rozwinął swoje imperium, a w latach 70. wykupił Fragrances Floral, stając się jednym z najzamożniejszych ludzi w regionie. Jego synowa wspominała, że posiadał całą ulicę w centrum Casablanki, tuż obok słynnego hotelu „Casablanca”.
POWRÓT DO POLSKI
Po nacjonalizacji w Maroku w drugiej połowie lat 70. Soszyński wrócił do Polski, dostrzegając nowe możliwości. W 1978 roku założył w Poznaniu firmę polonijną „Inter-Fragrances”, która szybko stała się liderem rynku. Jego produkty, takie jak perfumy czy aromaty do ciast, zyskały ogromną popularność na krajowym rynku, a nowe przedsiębiorstwa powstawały w Krakowie, Gdańsku i Orzeszu.
DRAMATYCZNY ZAKOŃCZENIE KARIERA
Sukcesy Soszyńskiego wzbudzały zazdrość władz oraz części społeczeństwa. W 1985 roku aresztowano go pod zarzutem spekulacji, gdy zlecił produkcję perfum zewnętrznej firmie. Pomimo oczyszczenia go z zarzutów, przeżył równocześnie gorycz spowodowaną uwięzieniem i konfiskatą paszportu. Szybko przekazał zarządzanie dzieciom i osiedlił się w Niemczech, w Hanowerze. Zmarł w 1987 roku, pozostawiając po sobie dziedzictwo wybitnego przedsiębiorcy i wizjonera.
„`