Dzisiaj jest 22 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Jak jeden niewłaściwy ruch kosztował kobietę blisko pół miliona złotych? Oto przestroga dla wszystkich.

75-letnia mieszkanka Zielonej Góry (woj. lubuskie) padła ofiarą oszustów, tracąc 400 tys. zł po tym, jak uwierzyła w fałszywe inwestycje. Kobieta, sądząc, że zainwestuje w interesujące projekty, zgodziła się na dostęp do swojego konta bankowego, co doprowadziło do nieodwracalnych strat. Koszmar rozpoczął się, gdy wpłaciła 30 tys. zł rzekomym pracownikom banku.

FAŁSZYWA REKLAMA I OSZUŚCI W AKCJI

Cała sytuacja miała swój początek w internecie, gdzie 75-latka trafiła na reklamę dotyczącą inwestycji. Jak informują funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze, w reklamie miały być wykorzystane wizerunki znanych polityków, a oferowane „inwestycje” rzekomo były nadzorowane przez polski rząd.

Kobieta, zaintrygowana proponowanymi możliwościami, bez zastanowienia skontaktowała się z „firmą” przez formularz kontaktowy, podając swój numer telefonu. Odpowiedź nadeszła szybko – nawiązała z nią rozmowę oszustka, która przedstawiła się jako pracownik firmy z Anglii, rzekomo współpracującej z polskimi bankami.

OSZUSTWO ROZWIJA SIĘ

Niedługo potem do zielonogórzanki zadzwonił również mężczyzna, który przekonał ją do zainstalowania aplikacji mającej rzekomo umożliwić jej śledzenie „inwestycji”. Fałszywy doradca namówił kobietę do wpłaty 30 tys. zł na rozpoczęcie współpracy. Dzięki aplikacji miała móc monitorować swoje „zyski”, jednak w rzeczywistości oszust przejął kontrolę nad jej urządzeniem.

Pierwsze sygnały alarmowe zaczęły się pojawiać, gdy po ponownym zalogowaniu do swojego konta bankowego kobieta zauważyła, że kursor porusza się samodzielnie i wykonywane są podejrzane przelewy. Mimo tych niepokojących symptomów nie zgłosiła tego nikomu.

TRAGICZNY FINAŁ

Dalsze wydarzenia były równie dramatyczne. Do 75-latki zadzwonił prawdziwy pracownik banku, który zapytał o nieznane operacje na jej koncie. W efekcie na jej rachunku zniknęło łącznie 400 tys. zł, a dodatkowo oszuści wzięli na jej nazwisko kredyt na kwotę 95 tys. zł.

Jak informują policjanci, całe oszustwo trwało zaledwie kilka dni. Funkcjonariusze przestrzegają przed tego typu sytuacjami, zalecając szczególną ostrożność przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.

Źródło/foto: Interia

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie