Jacek Siewiera zrezygnował z funkcji szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, co ogłosiła Małgorzata Paprocka, szefowa Kancelarii Prezydenta. W sobotnim komunikacie dla Polskiej Agencji Prasowej wyznała, że jego decyzja jest związana z osobistymi planami ministra.
PRZED WYBORAMI CZY PRZED KADENCJĄ?
Podczas gdy informacja o rezygnacji trafiła do mediów, w piątek pojawiły się nieoficjalne doniesienia TVN24 sugerujące, że Siewiera może opuścić swoje stanowisko jeszcze przed majowymi wyborami oraz przed zakończeniem kadencji prezydenta Dudy. Ciekawe, czy to wycofanie się z życiowej misji jest efektem wzrastających napięć w rządzie, czy może po prostu osobistych ambicji Siewiery?
STYPENDIUM NA UNIWERSYTECIE OKSFORDZKIM
Małgorzata Paprocka podała, że Jacek Siewiera zamierza wziąć udział w stypendium na Uniwersytecie Oksfordzkim, co miało być powodem jego decyzji. W rozmowie z PAP podkreśliła, że minister skonsultował to z prezydentem. W kontekście tak prestiżowego stypendium, można się zastanawiać, czy wyzwania, które stały przed Siewierą w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, były zbyt dużym obciążeniem, czy może po prostu brakuje mu „wykształcenia z wyższej półki”.
O CZASIE ODEJŚCIA SIEWIERY
Na pytanie, kiedy należy spodziewać się formalnego odejścia Siewiery, Paprocka wyjaśniła, że konkretna data nie jest jeszcze ustalona, ale wskazała na „najbliższą przyszłość”. Czas pokaże, jak szybko jego fotel w BBN zostanie wypełniony przez kolejnego kandydata. Siewiera objął stanowisko szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego w październiku 2022 roku. Może i w jego przypadku nastał czas, aby powoli zacząć szukać swojej drogi.
Jak widać, nie tylko polityka wkracza w nowe obszary, ale również ci, którzy ją kształtują. Co dalej przyniesie przyszłość dla Biura Bezpieczeństwa Narodowego? To pytanie zostaje otwarte.
Źródło/foto: Onet.pl
Adam Warżawa / PAP