Izabela P. została przesłuchana w czwartek, a z jej zeznań wynika, że w okresie od 9 do 20 sierpnia tego roku nie była pozbawiona wolności, nie miała kontaktu z innymi osobami, a nikt nie udzielił jej pomocy. Takie informacje przekazała Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze, podkreślając, że śledztwo w tej sprawie będzie kontynuowane.
ŚLEDZTWO W SPRAWIE ZAGINIĘCIA
Kobieta, poszukiwana przez 11 dni, zeznała, co działo się w tym czasie. Mimo jej słów, prokuratura w Bolesławcu nadal prowadzi śledztwo dotyczące domniemanego porwania. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, prokurator Ewa Węglarowicz-Makowska, w rozmowie z mediami zaznaczyła, że informacje przekazane przez Izabelę P. muszą być dokładnie zweryfikowane.
Izabela, która zniknęła 9 sierpnia, odnalazła się we wtorek u znajomych w Bolesławcu. Po odnalezieniu została przetransportowana do szpitala na badania. Tego samego dnia prokuratura ogłosiła, że jej życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Jak dodała prokurator Węglarowicz-Makowska, Izabela wyraziła chęć, by nie mieć kontaktu z rodziną oraz żeby media nie publikowały informacji o jej miejscu pobytu.
ZAGINIĘCIE I POSZUKIWANIA
Kobieta zaginęła na trasie z Bolesławca do Wrocławia, gdzie miała odebrać ojca ze szpitala. Na 78. kilometrze dolnośląskiego odcinka autostrady A4 skontaktowała się z mężczyzną, informując go o awarii swojego samochodu. Po tej rozmowie zniknęła bez śladu.
Ojciec Izabeli poprosił znajomych o pomoc, którzy odwiedzili miejsce, gdzie porzucono samochód. Auto miało włączone światła, jednak było zamknięte. Wewnątrz pozostawiono telefon kobiety. Po konsultacji z ojcem, przyjaciele rodziny wezwali lawetę. Policja przeprowadziła dwukrotne poszukiwania w okolicy autostrady A4, używając dronów, urządzeń GPS oraz psów tropiących.
W poniedziałek w mediach pojawiła się informacja o wszczęciu śledztwa w kierunku pozbawienia wolności, zgodnie z artykułem 189. § 1 Kodeksu karnego, który przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności za uwięzienie innej osoby. Poszukiwania zakończyły się we wtorek, kiedy Izabela P. pojawiła się u znajomych w Bolesławcu.
Źródło/foto: Interia
