W dramatycznej sytuacji, która mogła zakończyć się tragicznie, kluczborscy policjanci wykazali się niezwykłą szybkością i determinacją. Działania funkcjonariuszy uratowały życie 27-letniego mężczyzny, znajdującego się w głębokim kryzysie emocjonalnym. Na szczęście, powiadomiona przez zaniepokojoną kobietę policja nie zwlekała ani chwili i natychmiast podjęła działania ratunkowe.
WIELE ZALEŻAŁO OD CHWILI
28 stycznia, w godzinach nocnych, kluczborscy policjanci odebrali alarmujące zgłoszenie. Były partner kobiety zadzwonił do niej z niepokojącą informacją – zamierzał odebrać sobie życie. Kobieta, zdruzgotana tą wiadomością, natychmiast poinformowała służby, które na miejsce zdarzenia wysłały patrol Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego. Informacje mówiły o tym, że mężczyzna przebywał nad Zalewem w Ligocie Górnej, a do tego nie potrafił pływać – sytuacja wydawała się dramatyczna.
POSZUKIWANIA W ZAROŚLACH
Funkcjonariusze przystąpili do poszukiwań z pełnym zaangażowaniem. Ich wysiłki szybko doprowadziły do odkrycia ukrywającego się 27-latka w zaroślach nieopodal zbiornika wodnego. Dzięki rozmowie i empatycznemu podejściu mundurowych, mężczyzna zrezygnował z desperackiego zamiaru zakończenia swojego życia. W tak trudnych chwilach wsparcie drugiego człowieka jest nieocenione.
BEZPIECZEŃSTWO NA PIERWSZYM MIEJSCU
Na szczęście policjanci nie tylko świadczyli pomoc zaraz po dotarciu na miejsce. Po rozmowie mężczyzna został przekazany zespołowi ratownictwa medycznego, który zajął się jego dalszym leczeniem. Szybka reakcja oraz profesjonalizm policjantów uratowały życie, a ich heroiczne działania dowodzą, jak ważne jest niezwłoczne szukanie pomocy w kryzysowych sytuacjach.
Pamiętajmy, że nigdy nie jesteśmy sami. W obliczu trudności warto zwrócić się o wsparcie do bliskich lub specjalistów. Życie jest zbyt cenne, aby je marnować. Niech historia tego 27-latka będzie przestrogą i zachętą do podejmowania działań w sytuacjach kryzysowych – nigdy nie wahaj się prosić o pomoc!
Źródło: Polska Policja