Zamieszki w Gudźaracie w 2002 roku
Niepokoje w Gudźaracie, w zachodnich Indiach, rozpoczęły się 27 lutego 2002 roku po pożarze pociągu Sabarmati Express w Godhrze. W pociągu znajdowało się wielu działaczy hinduistycznych, wracających z kontrowersyjnego miejsca kultu w Ayodhya. Pożar, w którym zginęło 58 osób, stał się przyczyną fali przemocy, prowadząc do śmierci 1044 osób, głównie muzułmanów.
Zamieszki
Najbardziej dramatyczne wydarzenia miały miejsce 28 lutego, gdy tłum protestujących podjął atak na muzułmańską dzielnicę Naroda Patia w Ahmadabadzie. Użyto gazu LPG, co doprowadziło do zniszczenia wielu domów. Obserwatorzy z Human Rights Watch zauważyli, że policja nie interweniowała w obliczu agresywnego tłumu, co skłoniło muzułmanów do tworzenia własnych grup obronnych.
Śledztwo
Rząd powołał specjalną komisję, która przeprowadziła śledztwo na podstawie 2094 zeznań świadków. Oskarżono organizacje takie jak BJP i VHP o wspieranie przemocy. Mimo skazania kilkudziesięciu osób, wiele z nich zostało uniewinnionych, co w przypadkach takich jak podpalenie piekarni Best Bakery, w którym zginęło 14 osób, wywołało dalsze niepokoje. Krytyka skierowana była także w stronę administracji, zarzucającej zaniechanie działań, które mogłyby ocalić życie.
Rola mediów
Media odegrały kontrowersyjną rolę podczas zamieszek. Angielskojęzyczne media oskarżano o usprawiedliwianie przemocy, podczas gdy media w gudźarati były krytykowane za bezkrytyczne powtarzanie słów premiera Narendra Modiego, który popierał działania odwetowe hindusów. W efekcie, przekaz medialny w różny sposób wpływał na postrzeganie wydarzeń i ich kontekstu społecznego.