UFO w Emilcinie
W Emilcinie miało miejsce domniemane spotkanie z obcą cywilizacją, którego relatorem był Jan Wolski. W dniu 10 maja 1978 roku, wracając do domu, twierdził, że napotkał dwóch niskich przybyszów w czarnych kombinezonach. Po przejechaniu około 300 metrów dostrzegł wiszący pojazd, z którego wyszedł jeden z kosmitów, zapraszając Wolskiego do środka.
Relacja Wolskiego
Wolski wszedł do pojazdu, gdzie przeszedł badania. W środku znajdowały się również ptaki. Spotkanie miało trwać kilka minut, a po nim rolnik opowiedział o incydencie swoim synom, którzy następnie poinformowali sąsiadów. Mieszkańcy, nie kwestionując jego prawdomówności, udali się na miejsce zdarzenia, znajdując jedynie odciski stóp.
Reakcje i kontrowersje
Wkrótce po zdarzeniu, porucznik Stanisław Plis przeprowadził wizję lokalną i przesłuchał Wolskiego, sugerując, że wydarzenie mogło być snem. Ufolog Witold Wawrzonek skontaktował się z Wolskim, a badacz Zbigniew Blania zainteresował się sprawą, nagłaśniając relację w mediach. Przeprowadzono również badania medyczne, które potwierdziły, że Wolski nie zmyślił swojej historii.
Pomimo tego, opinia publiczna była sceptyczna. W 1978 roku powstał film dokumentalny „Odwiedziny, czyli u progu tajemnicy”, który opisywał zdarzenie. Jan Wolski zmarł w 1990 roku, utrzymując przekonanie o swoim spotkaniu z kosmitami.
Mistyfikacja czy prawda?
W 2012 roku publicysta Bartosz Rdułtowski zasugerował, że wydarzenie było mistyfikacją stworzoną przez Wawrzonka, który miał hipnotyzować Wolskiego, wszczepiając mu fałszywe wspomnienia. Rdułtowski skrytykował również metody badawcze Blani, co spotkało się z oporem ze strony środowisk ufologicznych.
Upamiętnienia
Wydarzenia w Emilcinie zostały uwiecznione w komiksie „Przybysze” autorstwa Grzegorza Rosińskiego. W 2005 roku odsłonięto pomnik upamiętniający rzekome wylądowanie UFO, postawiony przez Fundację Nautilus, warszawską organizację zajmującą się badaniami UFO.
