Dzisiaj jest 19 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

SS Gdynia

Gdynia – Historia Statku Wycieczkowego

Gdynia to polski statek wycieczkowy z okresu przed II wojną światową, który został zmobilizowany jako okręt baza ORP „Gdynia”. Był to pierwszy statek o tej nazwie służący w polskiej Marynarce Wojennej.

Budowa i Przeznaczenie

W latach dwudziestych XX wieku, rozwój turystyki na Wybrzeżu przyczynił się do wzrostu zapotrzebowania na statki wycieczkowe. Początkowo potrzeby te były zaspokajane przez statki Wolnego Miasta Gdańska. Z czasem, z uwagi na rozwój polskiej floty handlowej, zaczęto dostrzegać konieczność budowy polskiej floty pasażerskiej. W dniu 13 września 1926 roku Minister Komunikacji podpisał umowę z Danziger Werft na budowę dwóch statków, w tym „Gdyni”.

Statki miały być uniwersalne, przeznaczone do krótkich rejsów po Zatoce Gdańskiej oraz kilkudniowych wycieczek. Niestety, z powodu zastosowania jednej śruby, miały ograniczoną zwrotność i słabe właściwości morskie, co skutkowało brakiem osiągnięcia kontraktowej prędkości 12 węzłów. Pierwszy rejs wycieczkowy „Gdyni” odbył się już w sierpniu 1927 roku na Bornholm.

Przebudowa i Eksploatacja

W zimie 1927/1928 „Gdynia” została przebudowana, aby lepiej dostosować ją do wycieczek bałtyckich. Wprowadzono zmiany w pomieszczeniach, przystosowując je na kabiny dla 2-4 osób, oraz podwyższono burty, co poprawiło dzielność morską statku. Po tych zmianach, pojemność statku wzrosła z 547 BRT do 586 BRT.

Statek użytkowany był do rejsów po Zatoce Gdańskiej oraz do portów zagranicznych, takich jak Szwecja, Dania, Finlandia czy Norwegia. „Gdynia” mogła pomieścić od 70 do 90 pasażerów w kabinach oraz do 700 pasażerów w rejsach krótkoterminowych. W 1931 roku przystosowano ją do dłuższych rejsów międzynarodowych, jednak silne kołysanie sprawiało, że pasażerowie rzadko decydowali się na ponowne wycieczki.

Zatopienie

ORP „Gdynia” został zatopiony przez niemieckie bombowce 2 września 1939 roku, podczas gdy był zakotwiczony na Zatoce Puckiej. Z około 100 osób na pokładzie, zginęło 35-40, w tym dowódca statku. Po wojnie wrak został pocięty na złom w miejscu zatonięcia.