Dzisiaj jest 18 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Sprawa Plame

Sprawa Plame

Sprawa Plame, znana również jako skandal polityczny, dotyczy ujawnienia tożsamości tajnej agentki CIA, Valerie Plame, w lecie 2003 roku. Ujawnienie to było zgodnie z amerykańskim prawem przestępstwem, a dochodzenie miało na celu ustalenie źródła przecieku oraz odpowiedzialnych członków administracji prezydenta George’a W. Busha.

Geneza skandalu

Skandal wybuchł w kontekście wojny w Iraku, kiedy to rząd USA próbował przekonać opinię publiczną o istnieniu broni masowego rażenia w Iraku. W 2002 roku dyplomata Joseph C. Wilson został wysłany do Afryki, aby zbadać rzekome zakupy uranu przez Irak. Jego raport, który podważał te doniesienia, został zignorowany przez administrację.

W lipcu 2003 Wilson opublikował artykuł w „New York Times”, krytykując rząd za wprowadzenie w błąd opinii publicznej. Wkrótce potem dziennikarz Robert Novak ujawnił tożsamość Valerie Plame, sugerując, że była odpowiedzialna za misję Wilsona. Ujawnienie jej tożsamości zniszczyło jej karierę i mogło zagrażać bezpieczeństwu innych agentów CIA.

Dochodzi do oskarżeń

Po ujawnieniu tożsamości Plame, Departament Sprawiedliwości rozpoczął dochodzenie, które prowadził specjalny prokurator Patrick Fitzgerald. Przesłuchano wielu wysokich urzędników, w tym samego prezydenta Busha. W październiku 2005 roku Lewisa Libby, szefa personelu wiceprezydenta Cheneya, oskarżono o kilka przestępstw. W marcu 2007 roku ława przysięgłych uznała go winnym 4 z 5 zarzucanych czynów.

Sąd skazał Libby’ego na 30 miesięcy więzienia, grzywnę oraz prace społeczne. Prezydent Bush, korzystając z prawa łaski, uchylił jednak wyrok więzienia, co spotkało się z krytyką ze strony polityków i prawników, którzy oskarżali go o nadużycie władzy.

Podsumowanie

  • Ujawnienie tożsamości Valerie Plame w 2003 roku było przestępstwem.
  • Joseph C. Wilson kwestionował doniesienia o broni masowego rażenia w Iraku, co doprowadziło do ujawnienia jego żony jako agentki CIA.
  • Oskarżenie Lewisa Libby’ego zakończyło się wyrokiem, który został częściowo ułaskawiony przez prezydenta Busha.