Ministerstwo Rozwoju i Technologii wydało stanowisko dotyczące niekontrolowanego wejścia w atmosferę członu rakiety Falcon-9, wystrzelonej przez firmę SpaceX Elon Musk. W dokumencie stwierdzono, że „informacje przekazywane przez POLSA nie odzwierciedlały rzeczywistej oceny sytuacji wynikającej z przesłanych przez Agencję raportów, co mogło wprowadzić opinię publiczną w błąd”.
Minister wzywa do wyjaśnień
W oświadczeniu podano, że minister Krzysztof Paszyk „wezwał Prezesa POLSA do pilnego złożenia wyjaśnień”. Zobowiązał go także do „niezwłocznej weryfikacji oraz zmiany dotychczasowych procedur powiadamiania, w tym sposobu ich dystrybucji i oceny ryzyka incydentów, a także do aktualizacji tych informacji”.
Niejasności w komunikacji
Według resortu, raporty przekazane przez POLSA odnośnie niekontrolowanego wejścia w atmosferę członu rakiety Falcon-9 „nie różniły się od wcześniejszych przekazów i nie informowały o poziomie ryzyka incydentu”. Ministerstwo wyraziło zaniepokojenie, że „przekazywane informacje mogły wprowadzić opinię publiczną w błąd”.
Pierwsze doniesienia o odnalezieniu niezidentyfikowanych obiektów w okolicach Poznania pojawiły się w środę. Na potwierdzenie ze strony Polskiej Agencji Kosmicznej trzeba było czekać do popołudnia, kiedy to zapewnili, że w nocy trwało „niekontrolowane wejście w atmosferę członu rakiety Falcon-9”. Dokument podaje, że „człon rakiety ważył około czterech ton i pochodził z misji SpaceX Starlink Group 11-4, startującej 1 lutego 2025 roku z bazy w Kalifornii”.
Problemy z komunikacją
POLSA wcześniej miała ostrzegać rząd w tej sprawie jeszcze we wtorek. W rozmowie z Interią Agencja zaznaczyła, że informuje o ryzyku obywateli oraz instytucje, które zgłosiły chęć otrzymywania takich danych. Działa również lista mailingowa dla zainteresowanych, na której znajduje się m.in. Ministerstwo Obrony Narodowej.
W czwartek, minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił, że POLSA wysłała komunikat na nieaktualny od sześciu miesięcy adres e-mail. – Był problem z komunikacją z Polską Agencją Kosmiczną, która nie przekazała nam wcześniej tych informacji efektywnie – powiedział na antenie TVN24, dodając, że sytuacja została już wyjaśniona, a procedury komunikacyjne muszą zostać poprawione.
Źródło/foto: Polsat News