Iga Świątek, polska tenisistka i obrończyni tytułu, już znajduje się w Paryżu, gdzie intensywnie przygotowuje się do nadchodzącego turnieju Roland Garros. Po nieudanych występach w Madrycie i Rzymie, Świątek postanowiła przyjechać do stolicy Francji znacznie wcześniej niż zwykle, aby w spokoju pracować ze swoim sztabem nad strategią. Jak podkreśla WTA, zawodniczka ma 'pilne sprawy do załatwienia’, a jej pierwszą rywalką w turnieju będzie Słowaczka Rebecca Sramkova.
Obecność Świątek w Paryżu wzbudza emocje wśród fanów tenisa, którzy z niecierpliwością czekają na jej występy. W kontekście obrony tytułu, zawodniczka stara się skupić na treningach i przygotowaniach, co może być kluczowe w obliczu trudności, które napotkała w ostatnich turniejach.
Przygotowania Świątek w Paryżu
Iga Świątek przyleciała do Paryża znacznie wcześniej niż zazwyczaj, co jest wynikiem szybkiego odpadnięcia z turnieju w Rzymie. Jak podaje portal sport.interia.pl, Świątek zdobyła tytuł mistrzyni French Open pięćdziesiąt tygodni temu, wyrównując osiągnięcie Justine Henin. Zawodniczka, zamiast zwiedzać Paryż, koncentruje się wyłącznie na przygotowaniach do turnieju, co podkreśla jej determinację i zaangażowanie. WTA zaznacza, że ma 'pilne sprawy do załatwienia’, co może sugerować, że Świątek ma jasno określone cele na nadchodzące dni.
W ramach przygotowań, Świątek trenowała z Aryną Sabalenką na kortach Rolanda Garrosa. Sesje treningowe były zamknięte dla postronnych osób, co wzbudziło rozczarowanie wśród fanów, którzy liczyli na możliwość obserwacji ulubionej zawodniczki w akcji. Jak informuje sport.interia.pl, to nie był pierwszy raz, kiedy obie zawodniczki trenowały razem, co może świadczyć o ich wzajemnym szacunku i chęci do doskonalenia swoich umiejętności.
Sytuacja w rankingu i oczekiwania
Po nieudanych występach w ostatnich turniejach, Świątek spadła z drugiej na piątą lokatę w rankingu WTA, co jest jej pierwszym spadkiem poza czołową '2′ od 165 tygodni. Jak podaje portal sport.pl, sytuacja ta może wpłynąć na jej przygotowania do obrony tytułu. Ekspert Chris Evert zauważa, że Świątek po raz pierwszy od lat nie będzie faworytką Roland Garros. Jak informuje sport.pl, Evert podkreśla, że sytuacja Świątek może być wynikiem lepszego rozumienia jej gry przez inne zawodniczki oraz emocjonalnych trudności, które mogły wpłynąć na jej formę.
Dodatkowo, Iga Świątek zdecydowała, że nie zagra w deblu, koncentrując się wyłącznie na singlu. Według sport.pl, jej pierwszą rywalką w turnieju głównym będzie Słowaczka Rebecca Sramkova, co stawia przed nią nowe wyzwania, ale także daje możliwość na odbudowę formy.
Oczekiwania przed turniejem
Iga Świątek nie wygrała w tym roku żadnego turnieju rangi WTA, a 8 czerwca minie rok od jej ostatniego triumfu, którym był Roland Garros. Jak podaje sport.interia.pl, brytyjski 'The Independent’ ocenia, że tegoroczny Roland Garros jest ostatnią szansą dla Igi Świątek na odwrócenie trudnej sytuacji w jej karierze. W obliczu tych okoliczności, oczekiwania wobec zawodniczki są ogromne, a każdy mecz będzie miał kluczowe znaczenie dla jej dalszej kariery.
Na Instagramie Świątek przekazała uspokajające doniesienia, informując, że wszystko idzie zgodnie z planem przed turniejem. Jak informuje pomponik.pl, Świątek wspomniała o tęsknocie za kortami Jeana Bouina oraz o zabawnym dniu spędzonym z Danielem Kahnemanem i Mają Chwalińską. Te osobiste refleksje mogą świadczyć o jej chęci do zachowania równowagi w trudnym okresie, co jest istotne przed tak ważnym turniejem.
Roland Garros, który już za chwilę się rozpocznie, z pewnością przyniesie Igie Świątek wiele emocji i wyzwań, mających kluczowe znaczenie dla jej dalszej kariery w tenisie.