Hubert Hurkacz odniósł spektakularny sukces, awansując do półfinału turnieju ATP 250 w Genewie. W emocjonującym meczu pokonał faworyzowanego Taylora Fritza, rozstawionego z numerem 1, wynikiem 6:3, 7:6(7-5). To osiągnięcie nie tylko przyniosło mu cenne punkty rankingowe, ale także znaczną sumę pieniędzy. 28-letni wrocławianin, który w ostatnich tygodniach zmagał się z kontuzjami, wykazuje oznaki powrotu do wysokiej formy. Jego kolejnym rywalem w walce o finał będzie Austriak Sebastian Ofner, a eksperci przewidują, że Hurkacz może być w znakomitej dyspozycji przed nadchodzącymi turniejami, w tym Roland Garros.
Hurkacz rozpoczął turniej w Genewie z determinacją, a jego droga do półfinału była pełna emocji i wyzwań.
Droga do półfinału
W pierwszej rundzie Hubert Hurkacz pokonał Francuza Arthura Cazaux, wygrywając 6:3, 6:4. To zwycięstwo zapewniło mu wypłatę w wysokości 6 tys. 390 euro (około 27,5 tys. zł). W drugiej rundzie wrocławianin zmierzył się z Arthurem Rinderknechem, którego pokonał 6:4, 6:1, co podkreśla jego dobrą formę, jak wskazuje portal onet.pl. W ćwierćfinale Hurkacz stawił czoła Taylora Fritza, z którym wcześniej przegrał trzy razy. Zwycięstwo nad nim jest istotnym osiągnięciem, co zauważa portal sport.fakt.pl.
Finansowe sukcesy i przyszłe wyzwania
Dzięki dotychczasowym osiągnięciom Hurkacz zarobił już 10 tys. 460 euro (około 45 tys. zł), a na horyzoncie czeka jeszcze większa nagroda, jak informuje przegladsportowy.onet.pl. Eksperci zauważają, że po wielu tygodniach przerwy, spowodowanej kontuzjami, Hurkacz wraca do wysokiej dyspozycji. Obecnie zajmuje 31. miejsce w światowym rankingu, ale ma szansę na powrót do TOP10. Jego nadchodzący rywal, Sebastian Ofner, będzie stanowił kolejne wyzwanie w drodze do finału, co czyni ten turniej kluczowym testem przed zbliżającym się Roland Garros.
Oczekiwania przed Roland Garros
Turniej w Genewie jest dla Hurkacza ostatnim sprawdzianem przed French Open, co podkreślają eksperci, jak informuje sport1.pl. Rozstawiony z numerem ósmym w ATP Genewa 2025, ma szansę na zdobycie cennych punktów rankingowych, co może wpłynąć na jego przyszłe występy w wielkich turniejach. Wcześniej Hurkacz dotarł do ćwierćfinału 'tysięcznika’ w Rzymie, co również świadczy o jego rosnącej formie i przygotowaniu do nadchodzących wyzwań.
Każda wygrana Hurkacza dodaje mu pewności siebie, a jego kibice z radością spoglądają w przyszłość, licząc na kolejne sukcesy. Ostatnie występy wskazują, że wrocławianin ma potencjał, aby wrócić do formy sprzed lat i znów zająć miejsce w czołówce światowego tenisa.
