Polska 2050 zdecydowała się nie zgłaszać następcy dla odwołanego wiceszefa Ministerstwa Aktywów Państwowych, Jacka Bartmińskiego, dopóki kwestia odpartywnienia spółek Skarbu Państwa nie zostanie potraktowana poważnie przez koalicjantów. Tą informację przekazał Szymon Hołownia, lider Polski 2050, który skomentował decyzję premiera Donalda Tuska o dymisji Bartmińskiego, podkreślając, że każdy szef rządu ma prawo do dokonania takich ocen i decyzji.
Odwolanie Bartmińskiego
W piątek, Jacka Bartmińskiego odwołano z pozycji wiceministra aktywów państwowych. Bartmiński uważa, że jego dymisja jest wynikiem oceny nadzorowania Polskich Linii Lotniczych LOT przez premiera. Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Jan Grabiec, potwierdził, że decyzję o odwołaniu złożył szef MAP, Jakub Jaworowski.
Hołownia wskazał, że choć ma inną opinię niż premier Tusk na temat całej sytuacji, to jednak respektuje jego prerogatywy. Odwołany wiceszef uznał, że jego decyzja o odłączeniu się od nadzorowania spółek wynika z braku zgody na odpartywnienie. W swoim oświadczeniu wyraźnie zaznaczył, że formalny wpływ właściciela na radę nadzorczą ogranicza się tylko do powoływania członków.
Reakcje na odwołanie
We wtorek rada nadzorcza PLL LOT zdecydowała o odwołaniu Michała Fijoła z pozycji prezesa, koncentrując się na wynikach audytów. W środę kontrola właścicielska nad Polską Grupą Lotniczą i PLL LOT została przeniesiona z MAP do Ministerstwa Infrastruktury. Jakub Jaworowski określił sytuację związaną z odwołaniem Fijoła jako bulwersującą i zadeklarował chęć współpracy z ministrem infrastruktury w celu wyjaśnienia sprawy.
W czwartek, minister infrastruktury, Dariusz Klimczak, zapowiedział, że prawnicy przeanalizują, czy odwołanie prezesa LOT-u było prawidłowe. Bartmiński w swoim oświadczeniu stwierdził, że udział przedstawicieli Polski 2050 w kierowaniu MAP-em wyczerpał się. Mimo to zwrócił uwagę, że wycofanie się z nadzorowania spółek nie oznacza końca koalicji, a jego partia nadal będzie dążyć do realizacji umowy koalicyjnej z 15 października 2023 roku.
Źródło/foto: Interia