Szymon Hołownia ogłosił, że zamierza wymierzyć najwyższe możliwe kary, w wysokości 20 tys. zł, posłom Edwardowi Siarce i Ryszardowi Wilkowi. Dodatkowo, marszałek Sejmu zlecił Kancelarii przygotowanie regulacji, które umożliwią sprawdzanie trzeźwości parlamentarzystów alkomatem. Decyzje te są efektem wydarzeń, które miały miejsce podczas czwartkowej sesji sejmowej, gdzie obaj politycy zdaniem Hołowni „sami się skompromitowali oraz wizerunkowo narazili Sejm”.
Kara dla posłów po skandalicznych incydentach
W piątek Szymon Hołownia, korzystając z platformy X, poinformował o swoim zamiarze nałożenia kar na posłów Siarkę (PiS) i Wilka (Konfederacja) z powodu ich zachowania podczas obrad. „Zachowanie posła Siarki oraz posła Wilka skompromitowało ich jednak także i naszą instytucję” – skomentował marszałek.
Propozycja nowych regulacji
Hołownia dodał również, że Kancelaria Sejmu pracuje nad rozwiązaniami umożliwiającymi sprawdzanie trzeźwości posłów. „Nie będziemy dłużej tolerować obecności nietrzeźwych parlamentarzystów. Kończymy z tym procederem. Na moją zmianę to się nie zdarzy” – zapewnił.
Kontrowersyjne zachowania podczas obrad
Ryszard Wilk w czwartkowych obradach stał się obiektem krytyki, gdy marszałek Hołownia musiał wyprosić go z sali. „Nie sprawia pan wrażenia, że jest pan gotów do pracy” – powiedział marszałek przed rozpoczęciem głosowań.
Wilk został upomniany przez wicemarszałek Dorotę Niedzielę, gdyż wielokrotnie przerywał przemówienie premiera Donalda Tuska. Ostatecznie interwencja kolegi z klubu, Grzegorza Płaczka, była konieczna dla jego usunięcia z sali.
Siarka i kontrowersyjna wypowiedź
W kontekście wydarzeń z czwartku uwagę przyciągnęło także zachowanie Edwarda Siarki. Po słowach Zbigniewa Ziobry, że „Donald Tusk pójdzie siedzieć”, Siarka krzyknął: „kula w łeb”. Choć później przeprosił, tłumacząc, że nawiązywał do wierszy Reymonta, nie uspokoiło to krytyków, w tym eurodeputowanego Krzysztofa Brejzę.
Reakcje i możliwe konsekwencje prawne
Brejza złożył do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa w związku z wypowiedzią Siarki. Do piątku dołączył do tego minister Adam Bodnar, a prokuratura ma zająć się sprawą w nadchodzący weekend.
Źródło/foto: Polsat News