Wspaniałe wieści z Zielonej Góry! Mała Helenka, która w grudniu przyciągnęła uwagę całego kraju, wreszcie zaznała szczęścia. Wówczas trzyipółletnia dziewczynka trafiła do szpitala w bardzo złym stanie zdrowia. Była zagłodzona, nie jadła nic oprócz winogron, i nie nawiązywała kontaktu. Po wnikliwej diagnostyce, lekarze szybko ustalili, że to efekt bardzo niezdrowej diety, jaką zapewnili jej rodzice.
BEZCZYNNOŚĆ I WIELE PYTAŃ
Trzylatka mieszkała z rodzicami w jednorodzinnym domu na wsi w województwie lubuskim. Na razie nie udało się ustalić, co skłoniło dorosłych do decyzji o tak drastycznym ograniczeniu diety. Oprócz mleka matki, jedynym posiłkiem Helenki były winogrona. Jak można przypuszczać, skutki były tragiczne—dziewczynka ważyła zaledwie osiem kilogramów, co jest rażąco poniżej normy dla jej wieku.
DRAMATYCZNE OKOLICZNOŚCI INTERWENCJI
W grudniu stan zdrowia Helenki z dnia na dzień stawał się coraz gorszy. Brak sił na zabawę, unikanie wstawania z łóżeczka—jak się później okazało, były to alarmujące sygnały dla jej matki, Magdaleny. Zgadza się, sama będąca weganką, postanowiła w końcu zawieźć córkę do szpitala. Lekarze, biorąc pod uwagę panujące warunki, nie mogli pozostać bierni i poinformowali policję.
KONSEKWENCJE ZDROWOTNE I PRAWNE
Po zgłoszeniu sprawy, rodzice dziewczynki zostali zatrzymani. Magdalenie i jej mężowi Rafałowi postawiono zarzuty znęcania się nad dzieckiem oraz narażenia na niebezpieczeństwo. Grozi im do 20 lat pozbawienia wolności za ich decyzje i zaniedbania.
PRZEŁOM W LECZENIU
Na szczęście, sytuacja Helenki zaczęła się poprawiać. Lekarze, zachowując ostrożność w prognozach, z uwagą monitorowali jej postępy. Na początku potrzebowała wsparcia medycznego w postaci dawek dożylnych i dojelitowych, ale szybko zyskała apetyt na normalne jedzenie. Jak relacjonuje rzeczniczka szpitala, Sylwia Malcher-Nowak, dziewczynka z radością próbowała nowych potraw i stopniowo przybierała na wadze.
NOWA RODZINA, NOWE ŻYCIE
Widząc pozytywne zmiany w zdrowiu dziewczynki, specjaliści postanowili zatroszczyć się o jej przyszłość i znaleźli dla niej rodzinę zastępczą. Nowa mama zaczęła odwiedzać ją w szpitalu, a każda godzina ich wspólnego czasu budowała między nimi silniejsze więzi. Jak mówi dyrektorka Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie im. Jana Pawła II w Zielonej Górze, Anna Stęcel, postępy były widoczne: Helenka zaczęła jeść zupy, warzywa z mięsem i nawet stawia pierwsze kroki, co wcześniej wydawało się niemożliwe.
NOWY ROZDZIAŁ W ŻYCIU HELENKI
10 stycznia był dla dziewczynki dniem przełomowym—została wypisana ze szpitala i rozpoczęła nowe życie w rodzinnym gronie zastępczym. Obezwładniona trudnościami przeszłości, Helenka ma teraz szansę na szczęście oraz zdrową i zrównoważoną dietę. Mam nadzieję, iż nadchodzące miesiące i lata spędzi w radosnym otoczeniu bliskich, które zapewnią jej wszystko to, czego tak długo była pozbawiona.
