Pep Guardiola i jego Manchester City znalazli się w kryzysie. Od 26 października The Citizens nie potrafią wygrać meczu. Mistrzowie Anglii kończyli wtorkowy mecz z Feyenoordem w atmosferze nieszczęścia, remizując 3:3, mimo że do 74. minuty prowadzili 3:0. Po spotkaniu Guardiola pojawił się na konferencji prasowej z widocznymi obrażeniami, przyznając, że do kontuzji doszło w wyniku jego własnej nieostrożności.
KRYZYS MISTRZÓW ANGLII
Ostatni okres nie jest łaskawy dla Manchesteru City, który w ciągu tych dni poniósł pięć porażek oraz jeden remis. Mecz z Feyenoordem miał być szansą na przełamanie, ale po błędach w końcówce, które kosztowały drużynę utratę dwóch punktów, radość zastąpiły gwizdy i buczenie fanów, gdy piłkarze schodzili z boiska.
REAKCJA GUARDIOLI NA KRYTYKĘ
Guardiola przyznał, że rozumie rozczarowanie kibiców. „Jesteśmy rozczarowani, tak jak nasi fani. Ich reakcja jest zrozumiała i mają do niej pełne prawo” – powiedział, podkreślając, że obecna sytuacja jest dla niego najsłabsza w karierze trenerskiej.
ZARANŻOWANE INJURIES
Po meczu Guardiola udzielił wywiadu, w którym opisał swoje obrażenia. „To była moja wina. Przeciąłem się paznokciem i chciałem sam sobie zaszkodzić” – relacjonował, po czym opuścił konferencję prasową. Jego słowa wywołały poruszenie w mediach, dlatego trener Manchesteru zdecydował się wydać oświadczenie. Podkreślił, że nie miało to nic wspólnego z samookaleczeniem i że jego komentarze były jedynie wynikiem niefortunnej sytuacji.
Guardiola dodał: „Ostrzeżenie o moim zadrapaniu było spowodowane przypadkiem. Nie chciałem bagatelizować problemu zdrowia psychicznego ani promować samookaleczenia. Wiem, że wielu ludzi boryka się z takimi trudnościami i apeluję o korzystanie z pomocy, dzwoniąc na infolinię Samaritans.” Słowa te zamieścił na swoim profilu w serwisie X.
SZANSA NA POWRÓT DO FORMY
Manchester City będzie miał okazję na zakończenie kryzysowej serii 29 października, gdy zmierzy się z Liverpoolem na Anfield. Mistrzowie Anglii będą musieli wykazać się większą determinacją, jeśli chcą na nowo zdobyć zaufanie fanów i przerwać fatalną passę.
Ostatnie wydarzenia w Manchester City pokazują, jak szybko można przejść od chwały do kryzysu. Czas wziąć się w garść i pokazać, że ta drużyna jest w stanie powrócić na właściwe tory, czy tak się stanie, przekonamy się już wkrótce.