Szokujący incydent miał miejsce w miejskim autobusie w Niepołomicach, gdzie 22-letni mężczyzna wyciągnął pistolet z torby i przystawił go do głowy 15-letniego chłopca. Zadał mu pytanie, które na pewno nie jest miłe dla uszu żadnego nastolatka: „Boisz się?” To niecodzienne zdarzenie miało miejsce 3 stycznia, ale dopiero teraz policja ujawniła szczegóły. Gdy dziewczyna nie była już w stanie odpowiedzieć, sprawca spokojnie opuścił pojazd, pozostawiając za sobą atmosferę strachu.
BEZPIECZEŃSTWO W TRANSPORCIE PUBLICZNYM
Do incydentu doszło w momencie, gdy chłopak wracał do domu zaledwie z dwoma innymi osobami w autobusie – kierowcą i jednym pasażerem. To, co miało być rutynową podróżą, zamieniło się w koszmar. Policja została natychmiast powiadomiona, a sprawą zajęli się funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Wieliczce oraz w Niepołomicach. Dzięki intensywnym działaniom śledczych, udało się ustalić tożsamość napastnika, którym okazał się 22-letni mieszkaniec gminy Wieliczka.
POLICJA W DZIAŁANIU
5 stycznia, po kilku dniach intensywnych poszukiwań, policjanci z Wieliczki przy współpracy Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Krakowie zatrzymali podejrzanego. W jego mieszkaniu funkcjonariusze znalazli i zabezpieczyli broń gazową, którą posłużył się przy grożeniu nastolatkowi. Już następnego dnia, mężczyzna usłyszał poważne zarzuty – kierowania gróźb pozbawienia życia oraz narażenia małoletniego na niebezpieczeństwo. W przypadku skazania, może mu grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Ten niespotykany atak na niewinnego nastolatka wzbudza wiele emocji i obaw – jak wygląda bezpieczeństwo w miejscu publicznym, w którym każdy z nas powinien czuć się komfortowo?