– Szkody w infrastrukturze miejskiej spowodowane ostatnią powodzią wyniosą nas 250 mln zł – poinformował Paweł Szymkowicz, burmistrz Głuchołaz, podczas wywiadu w Wydarzenia 24.
W niedzielę rzeka Biała Głuchołaska wlała się na ulice Głuchołaz, niszcząc mosty i porywając konary, pojazdy oraz inne przedmioty. Po kilku godzinach woda opadła, ukazując skalę zniszczeń. Burmistrz Szymkowicz przyznał, że jest ona zaskakująco tragiczna.
Wielkie Zniszczenia w Głuchołazach
– W ośmioletniej historii Głuchołaz nie mieliśmy do czynienia z tak dużym wezbraniem wód. Zniszczenia są ogromne, szczególnie w strefie uzdrowiskowej – zaznaczył burmistrz w wywiadzie.
Władze miasta zaczęły wstępnie szacować straty po powodzi. – Cztery uszkodzone szkoły, przedszkole, żłobek, dom seniora oraz ośrodek pomocy społecznej. Oszacowując bardzo ogólnie, szkody w infrastrukturze miejskiej wynoszą 250 mln zł – przekazał Szymkowicz.
Potrzeba Rąk do Pracy
W mieście, które doświadczyło kataklizmu, potrzebne są niemal wszystkie środki. – Mieszkańcy, wolontariusze oraz żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej i strażacy ochotnicy zgłaszają się do pomocy – poinformował burmistrz.
W wyniku powodzi Głuchołazy straciły wszystkie mosty, przez co obie części miasta zostały odcięte. Burmistrz Szymkowicz wyraził obawy, że w jednym rejonie może zabraknąć wody butelkowanej, gdy tymczasem w drugim będzie jej zbyt dużo. W planach jest budowa przeprawy przez rzekę, co ma zająć się wojsko.
Problemy i Incydenty
W środę mieszkańcy Głuchołaz wciąż borykali się z przerwami w dostawach prądu, a zajęcia szkolne będą zawieszone do piątku. Burmistrz Szymkowicz wspomniał o trzech zgłoszeniach dotyczących przypadków szabrownictwa w mieście. – W niektórych częściach Głuchołaz mieszkańcy organizują straże sąsiedzkie. Słyszałem, że niektórzy używają dronów z noktowizorami do monitorowania okolicy – dodał.
Porównania i Współpraca Międzynarodowa
Zapytany o różnice między tegoroczną powodzią a tą z 1997 roku, burmistrz zauważył, że w 1997 roku deszcze trwały kilka dni przed wezbraniem rzek. – Teraz deszcz rozpoczął się w czwartek rano, a już wieczorem trzeba było ogłaszać stan zagrożenia powodziowego – powiedział Szymkowicz.
Podkreślił także, że Głuchołazy mają bardzo dobrą współpracę z Czechami, którzy również zostali dotknięci powodzią. – To Czesi jako pierwsi uprzedzili nas o nadchodzącej anomalii pogodowej. Ich prognozy wydają się być bardziej precyzyjne – zakończył burmistrz.
Źródło/foto: Polsat News