Świadectwo odwagi i krytyka w policji
Inspektor Waldemar Pankowski, niedawno ustępujący komendant powiatowy policji w Iławie, wyraził swoją frustrację dotyczącą obecnej sytuacji w formacji, podczas konferencji prasowej. Odszedł ze służby, a jego słowa szybko zyskały popularność w sieci. Pankowski nawiązał do kosztów związanych z emeryturą dla funkcjonariuszy: „Czy polska policja stać na to, aby zwolnić 45-latka z dnia na dzień i płacić mu 10 tys. zł miesięcznie?” – pytał retorycznie, wskazując na trudności, z jakimi borykają się byli policjanci na rynku pracy.
Presja i nieprzemyślane decyzje
Komendant ujawnił także, że jego decyzja o zejściu ze stanowiska mogła być wypychana przez przełożonych, którzy sugerowali mu przeniesienie do Giżycka, oddalonego o 200 km. „Nie wzięto pod uwagę mojej sytuacji rodzinnej, co jest niedopuszczalne. To była decyzja podjęta ad hoc” – stwierdził. Pankowski zauważył, że obecne zmiany kadrowe są wynikiem poleceń z góry, sugerując, że w całym kraju można dostrzec dążenie do eliminacji „niewygodnych” komendantów.
Sytuacja w policji a życie osobiste
Pankowski, mówiąc o swojej rodzinie, ujawnił, że ma żonę i troje dzieci, które stracił „dzięki policji”, ponieważ całkowicie poświęcił się służbie. „Jak mam żyć na prowincji z emeryturą 10 tys. zł?” – dodał, podkreślając wyzwania, przed którymi stoją funkcjonariusze. Swoje wystąpienie określił mianem aktu odwagi, wskazując na trudną rzeczywistość pracy w policji.
Symboliczne pożegnanie
Na zakończenie swojego wystąpienia, Pankowski podkreślił, że nie żegna się ze sztandarem, ponieważ nie odnajduje w tej instytucji wartości, które powinny ją reprezentować. Skierował swoje słowa do zwierzchnika: „Proszę podać podstawy mojego odejścia ze służby”.
Reakcja ze strony policji była jasna. W oficjalnym komunikacie podkreślono, że powoływanie i odwoływanie komendantów powiatowych jest prerogatywą komendanta wojewódzkiego, który podejmuje decyzje po konsultacjach z odpowiednimi organami. W wyniku jego odejścia, obowiązki komendanta KPP w Iławie zostały powierzone insp. Mirosławowi Mozarczykowi, dotychczasowemu komendantowi jednostki w Nowym Mieście Lubawskim.
Źródło/foto: Interia
