Intensywne opady deszczu paraliżują północno-zachodnią Francję. W trzech departamentach ogłoszono czerwony alert pogodowy, a sytuacja jest dramatyczna. Od niedzieli, w regionie Ille-et-Vilaine, ewakuowano ponad 1100 osób z zagrożonych terenów. W stolicy departamentu, Rennes, liczne uliczki zostały zalane, a transport kolejowy między Rennes a Nantes oraz w kierunku południowej Bretanii został całkowicie wstrzymany. W najbliższych dniach może zostać ogłoszony stan klęski żywiołowej z powodu prognozowanych dalszych opadów.
Efekty Ulew i Ewakuacje
Pierwsze ulewne deszcze pojawiły się w regionie za sprawą cyklonu Eowyn, który przyniósł najwięcej zniszczeń w Irlandii. Następnie obszar dotknął niż Herminia, a obecnie towarzyszy nam kolejne załamanie pogody – niż Ivo. Sytuacja w Ille-et-Vilaine jest szczególnie trudna, gdzie woda zalała liczne miejscowości. Od niedzieli strażacy przeprowadzili ponad 5200 interwencji związanych z powodzią, co świadczy o powadze kryzysu.
Rekordowe Opady w Rennes
Z danych meteorologicznych wynika, że między 1 a 29 stycznia w Rennes spadło aż 200 mm deszczu, co stanowi rekordowy wynik dla tego okresu od rozpoczęcia pomiarów w 1944 roku. W czwartek rano odciętych było około 90 dróg, a sytuacja na kolei pozostaje krytyczna. Kolejowy operator SNCF przyznał, że wznowienie kursów może nastąpić najwcześniej w sobotę, lecz wiele zależy od aktualnych warunków atmosferycznych.
Nadal Grozi Podniesienie Poziomu Wody
W Redon sytuacja wciąż się pogarsza. W czwartek poziom wody na rzece Vilaine wynosił 5,10 m, a prognozy wskazują na dalszy wzrost. Jak informuje Anne Morantin z regionalnej dyrekcji ds. środowiska, możemy zbliżyć się do rekordowego poziomu powodzi z 1936 roku, który wyniósł 5,46 m. Wszystkie szkoły w Redon zostały zamknięte na czas nieokreślony.
Deszcze Wzbierają w Innych Regionach
Instytut meteorologiczny Meteo France ostrzega, że opady deszczu mają się nasilić również w departamencie Var i w Alpach Nadmorskich. Przewiduje się, że deszczu może spaść od 60 do 140 mm, co może doprowadzić do paniki w regionach nadmorskich, między Saint-Tropez a Niceą.
Francja staje w obliczu poważnego wyzwania, gdyż niszczycielskie siły natury zgotowały mieszkańcom północno-zachodnich terenów nie tylko ekstremalne zjawiska pogodowe, ale i liczne zmartwienia dotyczące nadchodzących dni.
Źródło/foto: Interia