Aryna Sabalenka – Madison Keys. To finał tegorocznego wielkoszlemowego Australian Open, który odbędzie się w sobotę. Iga Świątek nie dała rady Amerykance, mimo że miała już dwie piłki meczowe. Ostatni set zakończył się tie breakiem, w którym Keys pokonała polkę 10:8.
Iga Świątek – Madison Keys: prawie trzygodzinny bój o finał
Mecz miał bardzo różne oblicza. Pierszy set Madison Keys zaczęła bardzo mocno od prowadzenia 2:0. Po chwili jednak to Polka zaczęła dyktować warunki i wyszła na prowadzenie. Keys nie pozostawała dłużna i znów dogoniła Polkę, która po długim boju wygrała pierwszą odsłonę 7:5.
Świątek zdominowana w drugim secie
Drugi set to totalna demolka w wykonaniu Madison Keys. Zawodniczka z USA zdominowała Polkę w sposób dawno nie widziany na żadnym z kortów. Wynik 6:1 mówi sam za siebie.
Zadecydował tie-break
Prawdziwe emocji przyszły w decydującym secie, w którym zawodniczki szły łeb w łeb. Kiedy Świątek przełamała Keys i serwowała, by wygrać mecz, wydawało się, że spotkanie rozstrzygnie się po myśli naszej rodaczki. Nic bardziej mylnego, Amerykanka „odłamała” Igę i o wszystkim zadecydował Super tie-break, grany do 10 wygranych punktów. Próbę nerwów lepiej rozegrała Madison Keys i to ona zagra o tytuł w najbliższą sobotę.
półfinał gry pojedynczej:
Madison Keys (USA, 19) – Iga Świątek (Polska, 2) 5:7, 6:1, 7:6 (8)
źródło: własne/fot. tennis.com