Wciąż brak informacji na temat terminu powrotu ewakuowanych mieszkańców Paczkowa do swoich domów. Burmistrz miasta czeka na stanowisko Wód Polskich dotyczące bezpieczeństwa, które pozwoliłoby na wznowienie normalności. Jak się okazuje, decyzję w tej sprawie władze przypisują wojewodzie, a wojewoda przerzuca odpowiedzialność na organizatorów ewakuacji. Chaos? Zdecydowanie. Mieszkańcy Paczkowa mogą tylko z dystansem obserwować te ciekawe manewry urzędników, a o konkretach – jak na razie – ani widu, ani słychu.
BRAK KLAROWNOŚCI W PRZEPISACH
Prawnik, który przyjrzał się tej sprawie, twierdzi, że w aktualnych przepisach brak jest jasnego wykazu czynności niezbędnych do odwołania ewakuacji. Cóż, w sytuacjach kryzysowych zamiast prostych rozwiązań możemy często napotkać zagadkowe labirynty biurokracji. Kiedy możemy się spodziewać powrotu do normalności? Nikt tego nie wie, a mieszkańcy Paczkowa muszą uzbroić się w cierpliwość, czekając na decyzje, które wydają się w tym przypadku nie do końca zrozumiałe.
PODSUMOWANIE: JAK DALEJ?
W obliczu takiego zamieszania rodzi się pytanie: jak długo jeszcze ewakuowani mogą pozostawać w niepewności? Dla nich z pewnością jest to czas pełen frustracji i bezradności. W idealnym świecie decyzje zapadałyby szybko, a ludzie mogliby wrócić do swoich domów. Ale w Paczkowie trwa gra o czas, a na razie nikt nie jest w stanie określić, kto tak naprawdę pociąga za sznurki w tej skomplikowanej sytuacji.