Arcybiskup Nowego Jorku, kardynał Timothy Dolan, wystąpił w programie „Fox & Friends Weekend”, gdzie w szczery sposób odniósł się do stanu zdrowia papieża Franciszka. Stwierdził, że „nie wygląda to dobrze”, a podczas homilii wyraził zdanie, że „Franciszek prawdopodobnie jest bliski śmierci”. To mocne słowa, zwłaszcza że w ostatnich dniach donoszono o niewielkiej poprawie stanu ojca świętego.
REALIZM W OBLICZU CIERPIENIA
Abp Timothy Dolan podkreślił, jak ważne jest zachowanie realizmu w ocenie zdrowia papieża. Zauważył, że obustronne zapalenie płuc jest powodem do niepokoju, zwłaszcza u 88-letniego mężczyzny, który zmaga się z wieloma dodatkowymi problemami zdrowotnymi, takimi jak ograniczona pojemność płuc czy artretyzm. W rozmowie z Fox News przyznał, że sytuacja jest naprawdę poważna.
MODLITWY I NADZIEJA
Duchowny dodał, że darzy papieża głębokim szacunkiem za jego wytrwałość i odporność. Modli się zarówno z nim, jak i za niego, zdając sobie sprawę z ciężkiej sytuacji. Jego wcześniejsze wypowiedzi były jeszcze bardziej dramatyczne, gdy podczas jednej z homilii w katedrze św. Patryka zauważył, że „Nasz Ojciec Święty jest w bardzo, bardzo wątłym zdrowiu i prawdopodobnie bliski śmierci”. Po tych słowach wydaje się, że abp Dolan zreflektował się nad ich ciężarem, dodając, iż ma nadzieję na szybki powrót Franciszka do zdrowia.