Dzisiaj jest 19 września 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Erdogan zmienia kurs: Turecka izolacja kończy się na rzecz współpracy z Rosją zamiast Unii Europejskiej

Turcja podejmuje strategiczne kroki, wnioskując o członkostwo w grupie BRICS. Asli Aydintasbas z European Council on Foreign Relations (ECFR) zwraca uwagę na to, że Ankara od lat dążyła do akcesji w Unii Europejskiej, lecz była trwale izolowana. Jak zauważa, w Turcji narasta rozczarowanie zarówno wobec UE, jak i Zachodu, co władze kraju próbują zrekompensować nawiązywaniem nowych sojuszy z takimi państwami jak Rosja, Chiny czy Brazylia.

Ankara formalnie wystąpiła o przystąpienie do BRICS już kilka miesięcy temu. Organ ten, który powstał z inicjatywy Brazylii, Indii, Rosji i Chin, stanowi polityczno-gospodarcze porozumienie, które zdaniem ekspertów, ma dla Turcji ogromne znaczenie strategiczne. Aydintasbas panowanie panujące między mocarstwami ustawiło świat w podziale, gdzie dominacja Zachodu słabnie, a państwa średniej wielkości pragną rozwijać się poza tradycyjnymi zachodniemi ramami.

Chociaż BRICS nie ma z perspektywy ekonomicznej istotnej wartości dla Turcji – gdyż jej najważniejszym partnerem handlowym pozostaje Europa – to jednak propozycja przystąpienia do tej grupy niesie ze sobą sens otwarcia nowych dróg. „Ankara już nie postrzega Zachodu jako jedynego zwycięzcy”, mówi Aydintasbas, co implikuje chęć zbudowania silnych relacji z krajami będącymi częścią BRICS, z równoczesnym dążeniem do utrzymania obecności w NATO oraz nawiązywania lepszych relacji z USA i UE.

ROZCZAROWANIE I POSZUKIWANIE ALTERNATYW

Takie podejście wynika z poczucia, że Unia Europejska nie ma realnych intencji przyjęcia Turcji na pokład. Aydintasbas zauważa, że podczas ostatniego spotkania unijnych ministrów spraw zagranicznych w Brukseli, wyraźnie można było dostrzec ignorowanie Turcji. „Rozczarowanie Unią i Zachodem sięga daleko – jego źródło leży nie tylko w rządowych kręgach, ale także w społeczeństwie czy organizacjach pozarządowych” – dodaje ekspertka.

W odniesieniu do ostatnich wypowiedzi wpływowego przedstawiciela Komisji Europejskiej, Aydintasbas stanowczo twierdzi, że brak postępów w negocjacjach z Turcją jedynie potwierdza, że kolejna próba dostosowania się do wymogów Zachodu nie przynosi żadnych efektów. „Unia nie wywiązuje się z obietnic, dlatego Turcja jako uczestnik BRICS pragnie pokazać, że ma inne opcje” – podkreśla specjalistka.

DEMOCRACJA I RELACJE Z ZACHODEM

Aydintasbas zauważa, że turecka demokracja ma wiele do nadrobienia w kontekście europejskich standardów mówiących o ochronie praw człowieka. Podkreśla jednak, że izolacja nie jest właściwą odpowiedzią na te problemy. W jej opinii, budowa silniejszych relacji z Turcją byłaby skuteczniejszą metodą na przyspieszenie demokratyzacji tego kraju. „Turcy czują się zawiedzeni, że rozpoczęli proces akcesyjny wiele lat temu, a teoretycznie ich szanse na przyjęcie w UE wydają się maleć” – konkluduje ekspertka.

BRICS powstało jako alternatywa dla G7, gromadzącej najpotężniejsze gospodarki świata. Obecnie organizacja liczy dziewięć państw, a 1 stycznia do grupy dołączyły także Egipt, Etiopia, Iran oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie. Wśród państw, które oficjalnie zgłosiły swoją kandydaturę, są m.in. Kuba, Kazachstan i Pakistan.

Celem BRICS jest współpraca ekonomiczna, nie tworzy ona jednak sojuszu militarnego ani politycznego, stawiając sobie za cel stworzenie nowego systemu walutowego oraz reformę Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Źródło/foto: Interia

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie