Co za emocje! Inter Mediolan zapewnił sobie miejsce w finale Ligi Mistrzów, pokonując Barcelonę 4:3 po dramatycznej dogrywce podczas rewanżowego meczu. Robert Lewandowski, po przegranej Dumy Katalonii, podzielił się swoimi uczuciami w mediach społecznościowych. „Daliśmy z siebie wszystko i byliśmy tak blisko” – rozpoczął swój wpis napastnik Barcelony, oddając tym samym hołd wysiłkowi swojego zespołu.
MEGA EMOCJE W MECZU
Na boisku od pierwszego gwizdka sędziego Szymona Marciniaka mogliśmy zobaczyć jedynie bramkarza gości, Wojciecha Szczęsnego. Jednak w trakcie meczu do gry dołączyli także Piotr Zieliński i Robert Lewandowski. To właśnie kapitan polskiej kadry był świadkiem, jak gospodarze, początkowo przegrywając, doprowadzili do wyrównania 3:3, a w dogrywce decydującego gola zdobył Davide Frattesi.
BARCELONA NA SKRAJU SUKCESU
Barcelona była o krok od awansu do finału Champions League. W 87. minucie Raphinha wyprowadził gości na prowadzenie 3:2, a chwilę później na boisku pojawił się Lewandowski. Kiedy wydawało się, że Hiszpanie mają wszystko pod kontrolą, nastąpił szokujący zwrot akcji. Dumfries dośrodkował w pole karne, a Francesco Acerbi wyrównał na 3:3, co wywołało ogromne zdziwienie wśród piłkarzy i ich kibiców.
Po tym ciosie Barcelona straciła impet. W doliczonym czasie gry Frattesi zadał ostateczny cios, podwyższając wynik na 4:3. Inter zapewnił sobie miejsce w finale, a Barcelona została z ogromnym bólem porażki. Lewandowski napisał: „Dumni z tej podróży i jesteśmy wdzięczni za Wasze wsparcie! Jeszcze więcej przed nami, a my razem będziemy iść do przodu!”. Jego emocjonalny wpis dopełniła emotikon złamanego serca.
KOLEJNY POLAK W GRZE O FINAŁ
Warto przypomnieć, że już w najbliższą środę kolejny polski piłkarz stanie przed szansą awansu do finału Ligi Mistrzów. Paris Saint-Germain zmierzy się z Arsenalem Londyn, a w składzie drużyny gości może zagrać Jakub Kiwior. Tydzień temu mistrzowie Francji pokonali Arsenal 1:0 po golu Ousmane’a Dembélé. Z niecierpliwością czekamy na rozwój wydarzeń!