Protokół stanowi nieodłączny element życia członków brytyjskiej rodziny królewskiej, którym zdaje się wpojony niemal od urodzenia. Odstępstwa od ustalonych reguł są rzadkie, zwłaszcza w przypadku najwyżej postawionych osób w kraju. Z tego powodu, kiedy królowa Elżbieta II wykonała jeden niepozorny gest, jego znaczenie przykuło uwagę całego świata. Tylko raz w trakcie swego 70-letniego panowania pozwoliła sobie na złamanie niepisanej zasady.
Tradycja i Szacunek
Rodzina królewska musi przestrzegać licznych, tradycyjnych zasad, z których najważniejszą jest ukłon przed monarchą. Każdy, kto stanie przed królem lub królową, powinien z szacunkiem pochylić głowę. Z kolei głowa państwa nigdy nie składa takiego hołdu nikomu.
Nieżyjąca już królowa Elżbieta II przez całe swoje rekordowe panowanie przestrzegała tej zasady, aż do wyjątkowego wydarzenia. 6 września 1997 roku, w dniu pogrzebu księżnej Diany, złamała fundamentalny przepis i pochyliła głowę przed trumną, gdy kondukt żałobny mijał ją. „Kobieta, która była przyzwyczajona do tego, że świat jej się kłaniał, nagle i niespodziewanie opuściła głowę, by oddać hołd księżnej” — zauważył „Daily Mail”.
Wyjątkowy Gest
Wręcz namacalny był charakter tego gestu. Królowa nie ograniczyła się do szybkiego skinienia głową, lecz złożyła pełen szacunku ukłon. Mimo iż co roku podczas Dnia Pamięci Elżbieta II oddawała hołd nieznanemu żołnierzowi pod Cenotaph, to ten gest w stronę Diany uznawany jest za pierwszy raz, kiedy ukłoniła się konkretnej osobie w ciągu swojego panowania.
Kiedy spojrzymy na tę chwilę z perspektywy prawie trzydziestu lat, wciąż wywołuje ona silne emocje wśród internautów. Wiele osób komentuje, że gest królowej był również ważny dla jej wnuków, którzy z pewnością zyskali świadomość, że ich babcia uhonorowała matkę w ostatnich chwilach.
Reakcje na Świecie
Niezwykłe ukłon królowej nie pozostał niezauważony także poza Wielką Brytanią. Włoski pisarz Alberto Angela stwierdził, że ten prosty gest był jednym z najsilniejszych działania Elżbiety w obliczu kryzysu, w jakim znalazła się rodzina królewska. „Ten ukłon jest jednym z najbardziej poruszających obrazów w całym jej panowaniu. Nawet w trudnych chwilach Elżbieta zawsze priorytetowo traktowała swoje obowiązki i potrafiła znaleźć inspirację w najsmutniejszych okolicznościach” — skomentował.
Gest królowej pozostaje nie tylko wspomnieniem, ale także świadectwem, że tradycje można modyfikować w obliczu realiów, które stawiają przed nami życie. Tradycja, jak pokazuje przykład królowej Elżbiety II, nie jest sztywną regułą; czasami wymaga dostosowania się do okoliczności i wyrazów szacunku, które mogą mieć głębsze znaczenie.