Chaos i widmo ogromnych długów to obecna rzeczywistość agencji USAID, odpowiedzialnej za dystrybucję pomocy humanitarnej i rozwojowej. W wyniku zapowiedzi jej likwidacji, sytuacja ta stała się dramatyczna. To największa tego typu instytucja na świecie, a decyzje podjęte przez Elona Muska, który zadeklarował zgłoszenie tej kwestii Donaldowi Trumpowi, wzbudziły niepokój w branży.
Zamknięcie USAID i jego konsekwencje
USAID (United States Agency for International Development) to główna agencja federalna zajmująca się pomocą zagraniczną. Elon Musk, odpowiedzialny za redukcję wydatków w administracji Trumpa, już w poniedziałek ogłosił plany jej zamknięcia. Musk uznał agencję za „nie do naprawy”. Wcześniej, nowi liderzy USAID zostali zwolnieni za odmowę współpracy z kontrolerami Departamentu Wydajności Państwa.
Donald Trump, jeszcze na początku swojego urzędowania, wezwał do przeglądu struktur amerykańskiego systemu pomocy zagranicznej oraz cięcia budżetowe. Mimo że w niedzielę zapowiadał brak decyzji w sprawie agencji, już następnego dnia Musk ogłosił, że prezydent akceptuje jej likwidację.
Reakcja na decyzje administracji
Podjęte kroki wywołały chaos, w którym setki wykonawców znalazły się w kryzysowej sytuacji. Niektórzy musieli ograniczyć zatrudnienie, a inni obawiają się milionowych długów z powodu nieopłaconych rachunków, jak informuje agencja Reuters. Media, takie jak CNN, donoszą, że pracownicy zostają wysyłani na przymusowe urlopy, a działalność agencji została zawieszona w 60 biurach międzynarodowych, co dotknęło także 7 tysięcy pracowników terenowych.
Niepokój panuje nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale i na całym świecie, ponieważ wykonawcy często pokrywają koszty operacyjne i następnie oczekują zwrotu od rządu. Steve Schmidt, współzałożyciel firmy Resonance, która współpracowała z USAID, podkreślił, że mieli wystawione faktury na miliony dolarów, które zostały zatwierdzone przez amerykański rząd, a ich brak spłat stawia ich działalność w trudnej sytuacji.
Skutki dla pomocy humanitarnej
Wielu pracowników i kontrahentów agencji jest wstrząśniętych tempa zwolnień i ich wpływem na działalność pomocową. Czynności USAID w krajach takich jak Ukraina i Mołdawia zostały wstrzymane, co zagraża wsparciu energetycznemu oraz innym kluczowym inicjatywom. Budżet agencji wynosi ponad 50 miliardów dolarów, co stanowi około 0,7 proc. budżetu federalnego, a jej działania dotyczyły ponad 100 krajów. W 2024 roku odpowiadała za 42 proc. pomocy humanitarnej udzielanej przez ONZ.
Po zawieszeniu dotychczasowego kierownictwa USAID nowym p.o. szefa agencji został sekretarz stanu USA, Marco Rubio. Te nagłe zmiany zasiewają wątpliwości co do przyszłości pomocy międzynarodowej i jej stabilności w obliczu kryzysów.
Źródło/foto: Interia
