Klientka postanowiła zrelacjonować swoją wizytę w prestiżowej restauracji z gwiazdką Michelin, dzieląc się wrażeniami z wyjątkowej kolacji. „Dwa tysiące kalorii za niespełna 2 tys. zł” — podsumowała swoje doświadczenie, opuszczając lokal z lekko bolącym brzuchem, choć nie z powodu zatrucia pokarmowego, lecz wskutek salw śmiechu.
Restauracyjne Osiągnięcie
Na TikToku znana jako Aga Testuje, kobieta regularnie bada oferty różnych restauracji oraz hoteli. Stwierdza, że wysoka jakość ma swoją cenę, więc nie boi się wydatków. Ostatnio zamówiła menu degustacyjne w warszawskiej restauracji, która szczyci się posiadaniem gwiazdki Michelin — prestiżem, którym mogą się pochwalić jedynie nieliczne lokale w Polsce. Czy rachunek mógł być zaskakująco wysoki? Oczywiście, ponieważ sama usługa kelnerska pochłonęła ponad 150 zł. Niemniej jednak, to nie cena była głównym tematem, ale ujmujący kelner, który dostarczył wielu powodów do śmiechu.
Estetyka i Humor
Choć potrawy w tak drogim lokalu prezentują się niczym artyzm na talerzu, co zauważa tiktokerka, to humor kelnera również wpłynął na atmosferę wieczoru. „To nieoczywista i zaskakująca podróż, która zachwyca zarówno wzrok, jak i podniebienie” — zaznacza Aga.
W filmie opowiada o sytuacji, gdy poruszono temat przysłów. Pan Patryk, z dumą stwierdził: „Z drogi śledzie, Patryk jedzie”. Posiadając taką odwagę do żartów, będąc w jednej z najdroższych restauracji w stolicy, nie sposób się nie uśmiechnąć. „Takich sytuacji było więcej, aż brzuch bolał mnie ze śmiechu. Mam nadzieję, że pan Patryk dostanie dużą premię i będzie mógł zadbać o swojego malucha” — dodaje rozbawiona klientka.
Rachunek na Końcu Dnia
Na zakończenie, tiktokerka pokazuje paragon na swoim filmiku; kolacja dla dwóch osób wyniosła łącznie 1656,60 zł. Restauracja pobiera 10-procentowy serwis kelnerski i przyjmuje gości od 12. roku życia, według informacji zamieszczonych na stronie internetowej.
Warto dodać, że w ostatnich latach powstało wiele dyskusji na temat relacji cen w polskich restauracjach i ich porównań z zagranicą. Czy naprawdę lokalne doświadczenia kulinarne są bardziej kosztowne niż te we Włoszech? Ferie w popularnych miejscowościach górskich mogą okazać się droższe niż w Zakopanem. To, co wiemy na pewno, to że każda wizytacja w takim miejscu jak opisana restauracja wiąże się z emocjami i przygodami, które zostają w pamięci na długo.