Jagiellonia Białystok stanie przed niełatwym wyzwaniem, zmagając się w kolejnej rundzie Ligi Konferencji z Cercle Brugge. Belgijski zespół będzie przeciwnikiem dla ekipy prowadzonej przez trenera Adriana Siemieńca, która aspiruje do awansu do ćwierćfinału. Vadis Odjidja-Ofoe, były piłkarz Legii Warszawa oraz jeden z najwybitniejszych obcokrajowców w historii Ekstraklasy, w rozmowie z „Faktem” wyraził wiarę w to, że nadchodzące starcie przyniesie emocjonujące widowisko.
HISTORIA SPOTKAŃ Z BELGAMI
Polski mistrz będzie miał szansę na dokonanie historycznego osiągnięcia w rywalizacji z Belgami, którzy nie są obcy polskim kibicom. To właśnie Cercle Brugge w sierpniu ubiegłego roku wyeliminowało Wisłę Kraków z eliminacji Ligi Konferencji, decydującym było bolesne 6:1 w pierwszym meczu. W bieżącym sezonie ligowym drużyna z Brugii zajęła ósme miejsce, tuż przed Jagiellonią, co dodatkowo podgrzewa atmosferę rywalizacji.
SIŁA CERCLE BRUGGE
Wypowiadając się na temat Cercle Brugge, Odjidja-Ofoe zauważył, że zespół dysponuje wieloma utalentowanymi zawodnikami, którzy są zdolni do przełamywania rywali. W składzie drużyny występował do niedawna Kevin Denkey, który w tym sezonie zdobył osiem bramek w Lidze Konferencji, co czyni go czołowym strzelcem swojego zespołu. Denkey przeszedł jednak zimą do FC Cincinnati, za co klub otrzymał 15 milionów euro. Dodatkowo, zespół zarobił również na transferze Kazeema Olaigbe do Francji.
Współpraca z AS Monaco daje Cercle możliwość pozyskiwania utalentowanych graczy, ale sercem drużyny są piłkarze, którzy nieustannie pracują na murawie. Jak twierdzi Odjidja-Ofoe, trener zdołał stworzyć zbalansowaną ekipę, z którą gra się niezwykle trudno.
BEZ ODJIDJA-OFEO W BRUGII
Odjidja-Ofoe, który od kilku miesięcy jest na sportowej emeryturze, odwiedził niedawno Warszawę, mając okazję obejrzeć mecz swojej byłej drużyny z Koroną Kielce. Niestety, podczas rewanżu, zaplanowanego na 13 marca, nie będzie mógł być obecny na Jan Breydel Stadion. – Szkoda, ponieważ bardzo chciałbym zobaczyć tę rywalizację na żywo. Jestem pewien, że obie drużyny zaserwują nam fascynujące widowisko – podsumował były zawodnik, który w piątek świętował swoje 36. urodziny. Czas pokaże, czy Jagiellonia zdoła sprawić niespodziankę i przełamać niekorzystną passę w starciach z belgijskimi zespołami.